Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej - Strzemieszyc chcą żyć w czystym środowisku. Znów apelują do prezydenta. Co na to władze miasta?

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce w sierpniu 2021 roku protestowało przeciwko brakowi bezpośredniej drogi do Euoterminalu. Tiry wciąż jeżdżą bowiem wąskimi, lokalnymi drogami pod oknami domów mieszkańców, ale decyzji w sprawie budowy łącznika nadal brakZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce w sierpniu 2021 roku protestowało przeciwko brakowi bezpośredniej drogi do Euoterminalu. Tiry wciąż jeżdżą bowiem wąskimi, lokalnymi drogami pod oknami domów mieszkańców, ale decyzji w sprawie budowy łącznika nadal brakZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE D. Nowak
Mieszkańcy dzielnicy Strzemieszyce w Dąbrowie Górniczej, skupieni w stowarzyszeniu Samorządne Strzemieszyce, od lat uważają, że władze samorządowe tego miasta nie robią wystarczająco wiele dla miejsca, w którym żyją na co dzień. Podkreślają, że ta właśnie dzielnica – ich zdaniem - jest często pomijana przy planowaniu inwestycji, a do tego największym problemem jest dziś zanieczyszczenie powietrza przez działające tu w dużym skupieniu liczne firmy. W lutym po raz kolejny wystosowali dwie petycje do władz Dąbrowy Górniczej, domagając się zdecydowanych działań i decyzji. Co na to wszystko miasto?

Zarząd Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce skierował do prezydenta Dąbrowy Górniczej dwie petycje w sprawach związanych z ochroną środowiska w dzielnicach Strzemieszyce Wielkie i Strzemieszyce Małe.

"Domagamy się usunięcia zanieczyszczonej ziemi z terenu po starej oczyszczalni ścieków przy ul. Szałasowizna i uporządkowania decyzji środowiskowych, na podstawie których działają firmy na terenie Strzemieszyc. Ponad 8 lat temu firma SARPI próbowała sprowadzić do Strzemieszyc toksyczne odpady z Salwadoru. Masowe protesty zorganizowane przez Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce udaremniły tę próbę. Powstało wówczas ogromne zainteresowanie problemami Strzemieszyc. Podczas konferencji W Dąbrowie Górniczej dyrektor WIOŚ Anna Wrześniak stwierdziła, ze na terenie Strzemieszyc nie powinni mieszkać ludzie, bo jest tak duże skażenie terenu. Powstał projekt Programu Badawczego, opracowany przez prof. Danutę Mielżyńską-Svach z Instytutu Medycyny Pracy. Niestety kolejne lata przyniosły zablokowanie programu przez kolejne władze państwowe. Strzemieszyce się „rozwijały”.. Stworzono potencjał produkcyjny do przerobu ok. 1 000 000 ton odpadów rocznie. Jest to niespotykana skala w całej Europie. Firmy przynoszą dochody, natomiast mieszkańcy muszą się zmagać z coraz trudniejszymi warunkami życia. Na co dzień mają hałas, smród, pyły i zatrute wody. Jeżeli w Polsce jest system ochrony środowiska, to w Strzemieszycach nie zdaje on egzaminu" – możemy przeczytać w specjalnym oświadczeniu, przygotowanym przez Jerzego Reszke, prezesa zarządu stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce i jednocześnie radnego dąbrowskiej Rady Miejskiej.

Nie przeocz

Szalę goryczy przepełniły u mieszkańców ostatnie decyzje

- Ma znacznie wzrosnąć produkcja firm DSS Recykling i ALBA MPGK Sp. z o.o., a firma Zenmar Polska, zajmująca się przerobem na powietrzu węgla, dalej funkcjonuje, mimo braku jakichkolwiek decyzji środowiskowych. Władze miasta zamknęły mapę akustyczną i punkty pomiaru hałasu. Po co mieszkańcy mają monitorować hałas? Nie bada się błyszczącego pyłu, którego źródeł nie ustalono przez 9 lat! Odmawia się budowy obwodnicy do Euroterminalu w Sławkowie. Do tego doszły decyzje dla firm na zwiększenie produkcji, które, naszym zdaniem, mogą mieć wady prawne. Nie sprawdza się legalności działania uciążliwych zakładów. Dodatkowo mają powstać w pobliżu także magazyny Panattoni, w których ma pracować 3000 osób. Ulice Strzemieszyc tego dodatkowego transportu nie pomieszczą. Jest to niedopuszczalne dla tak skażonego terenu. W ten sposób lekceważy się mieszkańców – podkreśla Jerzy Reszke.

Stowarzyszenie domaga się więc podjęcia zdecydowanych działań przez władze Dąbrowy Górniczej i wyjaśnienie wszystkich warunków pracy wymienionych zakładów oraz ich wpływu na zanieczyszczenie środowiska. Wyraża jednocześnie sprzeciw dla lokalizacji coraz to nowych zakładów przerobu odpadów i dla rozbudowy istniejących zakładów na tak małym terenie.

A co zawierają dwie wspomniane petycje, skierowane do prezydenta Dąbrowy Górniczej? Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce występuje z:

1) Wnioskiem o unieważnienie decyzji prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza nr WOŚ.6221.5.2019.AW z dnia 11.05.2021 r. i Decyzji nr 1032/2021 pozwalających na zwiększenie produkcji przez firmę DSS Recykling o 95 000 ton na rok.
2) Wnioskiem o wstrzymanie rozbudowy zakładu ALBA MPGK Sp. z o.o., umożliwiającej zwiększenie produkcji o ok. 100 000 ton na rok.
3) Wnioskiem o doprowadzenie do zgodnego z planem zagospodarowania przestrzennego działania firmy Zenmar Polska Sp. z o.o.

Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce podkreśla, że walczy od wielu lat o godne warunki życia mieszkańców. Podstawą ich działania jest natomiast bezpieczeństwo ekologiczne, które musi opierać się na pełnej legalności działania uciążliwych firm i transparentności działań władzy samorządowej.

- Nigdy nie występowaliśmy przeciwko działaniu firm, jeżeli jest ono zgodna z przepisami prawa i uzyskanymi pozwoleniami. W Strzemieszycach stworzono największe w Europie zagłębie przerobu odpadów. Działające na tym terenie firmy przerabiają setki tysięcy ton różnego rodzaju odpadów przywożonych z całej Polski, z innych krajów europejskich, a nawet była próba dostarczenia odpadów z Salwadoru – podkreśla Jerzy Reszke.

Przeróbka opadów zadaniem mieszkańców Strzemieszyc należy do wyjątkowo uciążliwych technologii, dlatego protestują przeciwko dalszemu zwiększaniu produkcji. Obecnie przerabiane są, jak podaje Samorządne Strzemieszyce, następujące ilości odpadów:

  • ALBA MPGK Sp. z o.o. - 160 000 ton na rok, dodatkowe decyzje na ok. 100 000 ton na rok.
  • REMONDIS Zakład Produkcji Paliwa Alternatywnego - 123 000 ton na rok
  • Remondis Kompostownia 147 000 ton na rok, postępowanie umorzone dzięki działaniom Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce.
  • Saint-Gobain Glass, szacunkowo 160 000 ton na rok
  • DSS Recykling - 160 000 ton na rok – obecnie 65 000 ton na rok (dodatkowa decyzja na 95 000 ton na rok)
  • METRANS - 65 000 ton na rok
  • METRANS 2 - 10 000 ton na rok (ilość odpadów brak danych)
  • ArcelorMittal Poland i TMS International Poland Sp. Z o.o. – brak danych
  • SARPI - 50 000 ton na rok

Dochodzą do tego mniejsze firmy, np. White Recykling, Medicon Remondis, firmy na terenie PKP i inne. Ilość przerabianych odpadów w zakładach na terenie Strzemieszyc, łącznie z obecnie wydanymi decyzjami i odpadami własnymi firm, może dojść do 1 000 000 ton na rok. Tymczasem dzielnica Strzemieszyce Wielkie to obszar 18,49 km kw., dzielnica Strzemieszyce Małe to obszar 8,89 km kw. Dzielnicę zamieszkuje ok. 10 000 mieszkańców.

Dwie petycje

Oto fragment pierwszej petycji, skierowanej do prezydenta Dąbrowy Górniczej:

Przy wydawaniu decyzji prezydenta miasta Dąbrowa Górnicza WOŚ.6221.5.2019.AW z dnia 11.05.2021 r. prezydent wskazał na posiadanie przez firmę DSS Recykling Decyzji o Środowiskowych Uwarunkowaniach nr 17/Ś/16 wydanej przez prezydenta miasta Katowice 18.02.2016 roku. Decyzja ta obecnie nie jest prawomocna. Ostatni w sprawie po wielu postanowieniach i wyrokach jest wyrok II SA/Gl 1189/19 z 29.06.2020 r. Została do niego złożona kasacja, która jest w trakcie rozpatrywania. Decyzja nr 17/Ś/16 dotyczy tylko połowy terenu dla którego wydał pan Decyzję nr WOŚ.6221.5.2019.AW z dnia 11.05.2021 r. i Decyzję nr 1032/2021. W sentencji wyroku II SA/Gl 1189/19 jest następujący zapis : Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 czerwca 2020 r. sprawy ze skargi Stowarzyszenia "A" w D. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach z dnia (...) r. nr (...) w przedmiocie środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia 1) uchyla zaskarżoną decyzję.
Dlaczego tak ważna decyzja została wydana bez posiadania przez firmę decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach? Czy to działanie prezydenta było zgodne z przepisami ochrony środowiska? Sprawa zwiększenia produkcji przez firmę ALBA MPGK Sp. z o.o. może doprowadzić do nowych źródeł nieprzyjemnych odorów. Kompostowanie odpadów zielonych na powietrzu wszędzie jest źródłem konfliktów społecznych, bo ta technologia wszędzie prowadzi do negatywnych skutków zapachowych. A w Strzemieszycach smród obok hałasu i pyłów to jeden z głównych problemów i nie wyrażamy zgody na dalsze tworzenie potencjalnych jego źródeł. Istnieje również podejrzenie naruszenia pozwolenia zintegrowanego.

Mieszkańcy ul. Fabrycznej od 9 lat walczą, aby firma Zenmar Polska Sp. z o.o. prowadziła swoją działalność zgodnie z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego. Prezydent Zbigniew Podraza umorzył postępowanie w tej sprawie i to właśnie mieszkańcy wygrali w sądzie z prezydentem. Decyzja została cofnięta i została wydana nowa decyzja prezydenta miasta Dąbrowa Górnicza nr WUA.6731.1.2013.MMS z dnia 4.10.2021r.. Ta decyzja została ponownie zaskarżona przez właścicieli firmy, która zajmuje się kruszeniem i sortowaniem oraz sprzedażą węgla, co jest uciążliwe dla mieszkańców. W decyzji zapisano, że firma nie posiada żadnych decyzji i pozwoleń.

Musisz to wiedzieć

Jak jest możliwe, że firma nie posiada dokumentów upoważniających do prowadzenia działalności, a ją prowadzi? Czy prezydent zapłaci mieszkańcom za utracone zdrowie i straty? Mieszkańcy wygrali już raz sprawę umorzenia postępowania dla firmy, ponieważ prezydent miasta nie widział żadnych niezgodnych z prawem jej działań. Tylko wygrana sprawa i wyrok WSA w Gliwicach nr II SA/Gl 236/17 z 08.12.2017 r. i odrzucona kasacja właścicieli nr II OSK 1224/18 z 10.03.2020 r. zmusiły Urząd Miejski do sprawdzenia legalności działań firmy i potwierdzenia zastrzeżeń mieszkańców.
Czy Strzemieszyce dla prezydenta to wyłącznie źródło podatków do budżetu, bez liczenia się z warunkami życia mieszkańców? Oczekujemy podjęcia działań, które zmienią ten sposób myślenia i zapewnią transparentność działań kierowanego przez prezydenta Urzędu Miejskiego.

Druga z przekazanych do dąbrowskiego Urzędu Miejskiego także związana jest z ochroną środowiska naturalnego i koniecznością skażonej ziemi.

Oto treść petycji:

W związku z ujawnieniem wyników badań zanieczyszczonej ziemi na terenie po oczyszczalni przy ul. Szałasowizna, obejmujących przekroczenie poziomu metali ciężkich, olejów mineralnych i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, czyli zanieczyszczeń typowych dla komunikacyjnego skażenia gleby w pasie drogowym, występujemy z następującymi wnioskami:
  • Domagamy się niezwłocznego usunięcia przez gminę Dąbrowa Górnicza zanieczyszczonej ziemi i poddania jej utylizacji. Zanieczyszczenia występują w warstwie do 25 cm, która została wskazana jako nasypana podczas likwidacji oczyszczalni. Zanieczyszczenia nie powstały na skutek działania oczyszczalni, lecz zostały przywiezione z zewnątrz.
  • Występujemy o przedstawienie mieszkańcom informacji, gdzie została rozdzielona ziemia z wykopów podczas realizacji Projektu Uporządkowania Gospodarki Wodno-Ściekowej, pokazanie tych terenów na mapie i przeprowadzenie dokładnych badań ziemi na tych obszarach i opublikowanie wyników.
  • Jakie zagrożenie dla zdrowia mieszkańców stanowi zanieczyszczona ziemia?
  • Domagamy się udostępnienia pełnej dokumentacji likwidacji oczyszczalni z przedstawieniem protokołów odbioru przywożonej ziemi i jej atestów.
  • Wnioskujemy o podanie, ile dopłat z Unii Europejskiej otrzymała gmina na budowę kanalizacji i czy nieprawidłowości przy realizacji projektu stanowią zagrożenie dla utraty tych środków?

Co na to wszystko miasto?

- Sprawy przedstawione przez Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce są nam znane i żadna z nich nie została pozostawiona sama sobie. W wielu z nich miasto nie jest organem decyzyjnym, a może jedynie lobbować za ich rozwiązaniem na szczeblu wojewódzkim bądź krajowym – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Jak dodaje, tak było m.in. w przypadku przywołanych w pismach odpadach z Salwadoru. Tak było w kwestii badań środowiskowych, które zapowiedziane zostały przez przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska czy Ministerstwa Zdrowia.

- Niestety, mimo późniejszych pism ze strony miasta, nigdy nie zostały one zrealizowane ani sfinansowane przez ministerstwo. Tak też jest w przypadku budowy brakującej drogi do Euroterminalu, gdzie wspólnie z władzami Sławkowa zabiegamy o realizację tej inwestycji w Ministerstwie Infrastruktury i władz Województwa Śląskiego – podkreśla Bartosz Matylewicz. - Oczywiście są też obszary w których miasto, jako organ administracji publicznej, prowadzi postępowania i wydaje decyzje. Mamy świadomość, że nie każda z nich jest satysfakcjonująca dla wszystkich stron, ale zobowiązani jesteśmy działać w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, a te nie zawsze w tym samym stopniu zabezpieczają interesy każdej ze stron. Skrzętnie korzystają z tego niektórzy przedsiębiorcy, którzy wykorzystując przepisy odwołują się od decyzji zmuszających ich do wstrzymania bądź ograniczenia prowadzonej przez nich działalności – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera