Mieszkańcy Koniecpola: ten zabytek trzeba ratować!Co się dzieje z Pałacem Potockich

Pałac w dzielnicy Chrząstów w Koniecpolu istnieje od 1603 roku. Jego budowa trwała siedem lat. Powstał w miejscu istniejącego wówczas drewnianego dworu, siedziby rodziny Koniecpolskich. Obiekt jest częścią zespołu pałacowego. Pod koniec XVIII w. pałac stał się rezydencją magnacką. Zlikwidowano mury obronne i fosę, pozostawiono tylko basztę, która w XIX w. została przebudowana na altanę. Po raz kolejny pałac został poddany pracom budowlanym pod koniec XIX w.

W czasie II wojny światowej, zabudowania pałacowe uległy ogromnym zniszczeniom. 20 stycznia 1945 r. pałac został praktycznie w całości strawiony przez pożar. Ogień zniszczył również znajdujące się w nim cenne zbiory. W latach 1958–1961 prowadzono prace związane z jego rekonstrukcją. W tym czasie przebudowano wnętrza, a także stworzono przy nim letnią pływalnię (wówczas jedną z największych w okolicy), pawilon hotelowy i amfiteatr. Odbudową zajmowały się Koniecpolskie Zakłady Płyt Pilśniowych.

Ostatni remont przeprowadzono w 1975 roku. Wtedy to obiekt był siedzibą Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - znajdował się w nim dom kultury. Przez lata korzystał z niego szereg instytucji, sekcji i stowarzyszeń kulturalno – sportowych. Na terenie pałacu działała największa w okolicy biblioteka publiczna z dużymi księgozbiorami, tuż obok znajdowała się klubokawiarnia. Oprócz tego w miejscu tym funkcjonowała największa w okolicy i niezwykle urokliwa sala kinowa. Odbywały się tam liczne imprezy m.in. ekranizacje filmowe, występy grup kabaretowych i teatralnych, akademie z okazji rocznic państwowych, a także liczne spotkania kulturalne i polityczne.

Już na początku lat 90. terenami zaczęli interesować się spadkobiercy Potockich, ostatnich przed wojną właścicieli. Rozpoczęła się batalia sądowa. Ostatecznie, w 2012 r. pałac odzyskał Paweł Potocki z Paryża, wnuk brata ostatniego przedwojennego właściciela majątku. Kompleks pałacowo-parkowy został wystawiony na sprzedaż na portalu Allegro za 3,5 miliona złotych. W 2015 roku pałac kupił przedsiębiorca Robert Pach. - Kielecki przedsiębiorca, jako właściciel obiektu, nic na tym terenie nie robi. Pałac, pałacowe oficyny, a także park są w coraz gorszym stanie – alarmuje nasz czytelnik, mieszkaniec Koniecpola. - Stały się one obiektem wandali. Są nieustannie dewastowane. Ponad dwa lata temu ktoś podpalił amfiteatr znajdujący się w parku. Spłonął on doszczętnie i przestał istnieć. Później zdewastowano hotel mieszczący się za pałacem. Powybijano szyby, zdewastowano wnętrze… Pałac również jest ciągle niszczony – okradziono go z wszelkiego mienia. Prywatny właściciel nie interesuje się losem obiektu. Mało tego, nawet nie zabezpiecza terenu przed niszczeniem i dewastacją. Wydaje się, że władze miasta i gminy Koniecpol również są obojętne na jego los, mimo że przed wyborami obiecywali, że zajmą się pałacem i jego otoczeniem – twierdzi.
Zespół pałacowo-parkowy Koniecpolskich jest najstarszym i jednocześnie najcenniejszym zabytkiem Koniecpola. - Jest wpisany nawet do rejestru zabytków. Wewnątrz jest drewniany parkiet oraz boazeria. Jeśli ktoś zaprószy ogień w tym miejscu, pałac spłonie, jak pochodnia. Ten bezcenny i zarazem jeden z najpiękniejszych tego typu obiektów w południowej Polsce może przestać istnieć. Czy naprawdę nie da się nic zrobić w tej sprawie? - pyta.

O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do władz Koniecpola. Niestety okazuje się, że uratowanie zabytku będzie nie lada wyzwaniem. - W pierwszej kolejności zaznaczam, iż Zespół Pałacowo-Parkowy w Koniecpolu, czyli Pałac Potockich nie jest własnością gminy, a własnością prywatnego właściciela, do którego powinny być kierowane pytania o dalszy los tej nieruchomości - mówi Ryszard Suliga, burmistrz Koniecpola. - Nie jesteśmy władni, aby decydować o własności prywatnej. Tym niemniej jesteśmy zainteresowani losem tego tak ważnego zabytku w skali regionalnej i robimy wszystko ze Śląskim Konserwatorem Zabytków, aby nasze dziedzictwo narodowe zachowane było we właściwym stanie - zaznacza. - W ubiegłym roku właściciel złożył Gminie ofertę sprzedaży z uwagi na brak zainteresowania zagospodarowaniem tej nieruchomości. W związku z tym zwróciłem się do Rady Miejskiej o zajęcie ostatecznego stanowiska w tej kwestii. W dniu 4 marca podjęto uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na odpłatne nabycie nieruchomości. Po sesji Rady Miejskiej przystąpiłem do działań związanych z zakupem. W celu zabezpieczenia interesów gminy podpisałem z obecnym właścicielem list intencyjny, określając wstępne warunki przed podpisaniem umowy przedwstępnej. Warunkiem przeprowadzenia transakcji było uprzednie sporządzenie operatu szacunkowego na koszt obecnego właściciela oraz zawarcie na jego podstawie, także na koszt obecnego właściciela, warunkowej umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, uzależniając zawarcie umowy przenoszącej własność od uregulowania wszelkich ciążących na nieruchomości zobowiązań. Dążąc do jak najszybszego zabezpieczenia niszczejącego obiektu zaproponowałem zawarcie umowy przedwstępnej do końca kwietnia 2021 r., zaś ostatecznej umowy przenoszącej własność do końca czerwca 2021 r., przy akceptacji i spełnieniu wszystkich wskazanych warunków. Wcześniej sprawdziliśmy stan prawny nieruchomości, potencjalne zabezpieczenia i obciążenia, wpisy w księdze wieczystej - relacjonuje burmistrz Koniecpola. - Ze Śląskim Konserwatorem zabytków wystąpiliśmy z pismem do sądu w Kielcach o zdjęcie istniejącego zabezpieczenia z tego terenu, które pozwoliłoby na zakup nieruchomości od obecnego właściciela. Byłem obecny na rozprawie w tej sprawie wraz z wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Koniecpolu. Przedstawiliśmy dokumenty, stanowisko Rady Miejskiej i mieszkańców naszej gminy oraz Śląskiego Konserwatora Zabytków z prośbą o wzięcie pod uwagę naszych starań o zakup i zachowanie tego cennego zabytku. Nie wyrażono nam jednak zgody na złożenie ustnego stanowiska w przedmiotowej sprawie. Zezwolono na pozostawienie pism i dokumentów. Na kolejną rozprawę nie otrzymaliśmy wezwania. Stanowisko sądu przedstawił nam właściciel Zespołu Pałacowo-Parkowego, informując, że nie wyrażono zgody na zamianę zabezpieczenia na inne. Oznacza to, że w chwili obecnej nie mamy możliwości zakupu tej nieruchomości. To jednak nie koniec naszych starań, aby Pałac Potockich wrócił do gminy. Sprawę nadal monitorujemy i nadal będziemy czynić starania, aby ten obiekt został zachowany w należytym stanie. Szkoda, że w czasie zwrotu Pałacu spadkobiercy zapomniano o sprawie roszczeń odszkodowawczych za nakłady poniesione na odbudowę Pałacu oraz o nieskorzystaniu z prawa zapłaty odszkodowania za grunt. Ale to już przeszłość i sprawy poprzednich władz samorządowych miasta i gminy Koniecpol - podsumowuje.
Wydaje się, więc że na razie w sprawie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Koniecpolu nic się nie da zrobić... Do sprawy z pewnością jeszcze powrócimy.