Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy marzą, by wróciło uzdrowisko

Barbara Musiałek
Grzegorz Gomola swojemu ojcu obiecał, że spróbuje przywrócić uzdrowiskowe tradycje w Jastrzębiu
Grzegorz Gomola swojemu ojcu obiecał, że spróbuje przywrócić uzdrowiskowe tradycje w Jastrzębiu AGNIESZKA MATERNA
Biznesmeni z Jastrzębia wpadli na pomysł, jak przywrócić miastu dawny uzdrowiskowy charakter - trzeba tylko wybudować fontannę z solanką. Z takiej propozycji skorzystała już gmina Strumień. Jastrzębscy urzędnicy nie kwapią się jednak do działania.

Solance, odkrytej w Jastrzębiu w latach 50. XIX wieku, miasto zawdzięcza swój rozwój. Po II wojnie światowej kurort zaczął podupadać, a solanki było coraz mniej. Wpływ na to miało przede wszystkim rozwijające się górnictwo.

Ostatni kuracjusze opuścili uzdrowisko w 1992 roku.

Dziś jastrzębianin Grzegorz Gomola, jeden z właścicieli leczniczego źródła w Zabłociu koło Strumienia, pragnie sprowadzić wody solankowe do rodzinnego miasta. Wraz z ojcem poświęcił wiele lat, aby wskrzesić uzdrowiskowy charakter miasta. - Mój ojciec marzył, by solanka była dostępna dla wszystkich mieszkańców. Potwierdziwszy jej wspaniałe właściwości u specjalistów ze Śląskiej Akademii Medycznej, dodawał ją do chleba. Kiedy umierał, obiecałem, że solanka jeszcze wróci do Jastrzębia - wspomina pan Grzegorz. - Tutaj na Śląsku potrzebujemy bardzo dużo jodu. Wiele dzieci choruje i jeździ nad morze do sanatoriów. A wystarczyłoby nalać solanki na zwykły talerz, by dzieci miały morski klimat - przekonuje.

Gomola zapewnia, że może sprowadzać za darmo leczniczą wodę z Zabłocia. Miasto musiałoby jednak wybudować fontannę. Na tę propozycję urzędnicy miejscy tylko wzruszają ramionami. Prezydent Marian Janecki odpowiada, że, owszem, miasto jest zainteresowane, ale gdy znajdzie się inwestor.

O jakie koszty chodzi? W gminie Strumień, której władze jesienią ub. roku postanowiły zbudować fontannę do solanki, wykonano już część prac za 80 tys. zł. Reszta, za blisko 187 tys., zostanie zrobiona do czerwca tego roku. - Uważam, że dla zdrowia naszych mieszkańców warto wydać te pieniądze - mówi Anna Grygierek, burmistrz miasta.

- Fontanna w Jastrzębiu powinna powstać jak najmniejszym nakładem kosztów. To jest do zrobienia, ale trzeba dobrych chęci - przekonuje Gomola. Marian Górny, prezes Towarzystwa Miłośników Jastrzębia, uważa, że warto zainwestować w ten pomysł.

- 14 kilometrów na południe od naszego miasta, na Zaolziu, leży Karwina, gdzie uzdrowisko powstało w tym samym czasie co w Jastrzębiu. I mimo znajdujących się tam kopalń i szkód górniczych całkiem dobrze sobie radzi - przypomina. - W Jastrzębiu też są jeszcze złoża solankowe, można byłoby zrobić odwierty. Ktoś jednak musi na to wyłożyć pieniądze. Pomysłodawcy muszą jednak mieć z kim rozmawiać - dodaje.

Morski klimat z Zabłocia

Wydobywana od ponad stu lat solanka z Zabłocia koło Strumienia zawiera niezwykle cenne mikroelementy, typowe dla unikalnego mikroklimatu morskiego. Na zabłockie źródło "wody życia" natknięto się tuż przed I wojną światową, podczas poszukiwania złóż węgla kamiennego. W czasie II wojny światowej ujęcia zostały zniszczone. Kiedy w 1949 roku wykonano nowe wiercenia i zbadano skład chemiczny solanki, okazało się, że zawiera ona więcej jodu i bromu niż ma Morze Martwe. Zaleca się ją do stosowania przy przeziębieniach, chorobach wieku dziecięcego, stawów i mięśni oraz w niedoczynności tarczycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!