Mieszkańcy Sosnowca stracili wiatę przystankową w Zagórzu. Czy uda się ją zamontować? Co ze zniszczonym przejściem podziemnym?

W Zagórzu powoli dobiega końca remont chodników oraz budowa ścieżki rowerowej. Prace trwały w różnych etapach na całym odcinku od ul. Braci Mieroszewskich (przy hali MOSIR) aż do ronda Żołnierzy Wyklętych w kierunku Dańdówki.

Aby w przyszłości spacerowało lub jeździło nam się na rowerze po Zagórzu wygodniej i bezpieczniej mieszkańcy musieli przeżyć różne utrudnienia i zmiany. W trakcie remontu chodnika i budowy ścieżki rowerowej zniknęła wiata przy przystanku autobusowym Zagórze Piękna. W tej sprawie zwróciła się do nas Czytelniczka.

- Mieszkam przy ul. Pięknej w Sosnowcu. Miasto zrobiło nowy chodnik i drogę dla rowerów, ale nie zrobiło wiaty przystankowej. Leje nam się na głowy jak leje czy jak grzeje, to nie ma gdzie usiąść - skarży się pani Aneta.

Mieszkanka próbowała sama interweniować, jednak nic nie zdziałała. Poprosiła nas o pomoc.

- Wiata przystankowa została zdemontowana ze względu na trwające prace przy budowie drogi rowerowej. Wróci na swoje miejsce po zakończeniu projektu. Nie działamy tak, żeby likwidować wiaty autobusowe - mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

Mieszkańcy muszę jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Widać, że jeszcze nie wszystko jest tutaj gotowe, więc przed wykonawcami jeszcze ostatnie szlify. Niedaleko przystanku jest jednak ławka, to na niej mogą chwilę odpocząć mieszkańcy.

Mieszkanka zwróciła także uwagę na zaniedbane przejście podziemne, które znajduje się obok przystanku.

- Przejście jest brudne, stan techniczny schodów zagrażający życiu i zdrowiu, a po każdych opadach jest zalane, do tego stopnia, że nie można przejść suchą stopą. Buty przemakają, a do domu przenosi się na nich bakterie, zarazki. Jestem młoda to dam radę, ale ci starsi, albo z dziećmi to co maja zrobić... przejść przez ulicę, gdzie też mogą stracić zdrowie i życie oraz zapłacić mandat - powiedziała pani Aneta.

Sosnowiczanka jest oburzona, bo dowiedziało się, że miasto nie planuje na razie przeprowadzić remontu tego przejścia podziemnego. Zapytaliśmy również o to, co okazuje się prawdą.

- Nie planujemy w tym miejscu inwestycji. W ciągu pięciu lat wyremontowaliśmy lub jesteśmy w trakcie remontu 80 procent przejść podziemnych w Sosnowcu. Nie mamy więc na razie planów na remont tego przejścia. Chcemy nadmienić, że przeznaczyliśmy już na te remonty kilkadziesiąt milionów złotych. Wychodzimy z założenia, że robimy to kompleksowo, czyli z monitoringiem, z remontem schodów i wszystkiego. Cząstkowe prace się nie sprawdzają, a są kosztowne - wyjaśnia Rafał Łysy.

Przejście więc nie zostanie wyremontowane ani w tym roku, ani w przyszłym. Miasto rozważa różne scenariusze.

- Być może w tym miejscu zajdą zmiany w ruchu pieszych. Będziemy rozważać zamknięcie tego przejścia podziemnego i przeprowadzenie ruchu przez zwykłe pasy. Oczywiście oznaczałoby to także zmiany na samych jezdniach. No ale wtedy zrobimy to wszystko w jednym czasie - mówi rzecznik UM w Sosnowcu.

Przypomnijmy, że główne przejście na Zagórzu przy rondzie im. Jacka Siemieńskiego u zbiegu ulic Braci Mieroszewskich, Długosza i Dmowskiego doczeka się po latach remontu. Ten ma potrwać aż do kwietnia 2021 roku.