Mieszkańcy Zagłębia ruszyli na ostatnie zakupy przed zamknięciem sklepów w galeriach handlowych. Jak jest w czeladzkim M1?

Wniosek? Najprawdopodobniej większość z klientów miała już z góry upatrzone promocje oraz artykuły, które chciała kupić. I kierowała się przede wszystkim do tych wybranych wcześniej sklepów.

Widać, że w tej grupie znalazła się oferta TK Maxxa. Tam około godziny 18 widać było długą kolejkę. By dostać się do środa trzeba było odstać kilka minut. Podobna sytuacja w pobliżu. To sklep CCC. Duże promocje, duży wybór, to i kolejka długa. Na końcu ustawia się pani Anna.

- Szczerze, nie miałam zamiaru wybierać się do M1, ale ostatecznie skusiłam się na promocje. Mam nadzieję, że może coś uda się kupić. Ale po całym centrum handlowym nie zamierzam biegać – podkreśliła mieszkanka Będzina.

W innych sklepach, które od 7 listopada mają być już zamknięte tłumów raczej nie było. Jeszcze tylko trochę trzeba było poczekać w kolejce w home@you. W oczy rzucają się puste, odseparowane miejsca, gdzie można było spożywać posiłki i przekąski. Nie oznacza to jednak, że nie ma chętnych na pizzę, coś z oferty azjatyckiej czy burgery. Oczywiście nie zjemy ich na miejscu, ale na zewnątrz centrum handlowego już tak.

A od soboty w centrach handlowych też będzie można wydać pienądze. Tyle, że nie w sklepach z ubraniami czy butami, ale w drogeriach, punktach usługowych, salonikach prasowych a także z artykułami spożywczymi.