Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Rybnika postawił płot na środku drogi. Wyznaczył miastu 7 dni. Teraz odwiedzili go policjanci

Aleksander Król
Aleksander Król
Płot na środku ulicy Chałubińskiego już stoi. Mieszkańca który zagrodził drogę odwiedziła policja
Płot na środku ulicy Chałubińskiego już stoi. Mieszkańca który zagrodził drogę odwiedziła policja Marian Kaim
Mieszkaniec ulicy Chałubińskiego w Rybniku ostrzegał miasto - o czym pisaliśmy w Dzienniku Zachodnim - że zagrodzi fragment jezdni, która przebiega przez jego działkę. Wobec braku reakcji ze strony Urzędu Miasta, Marian Kaim postawił na ulicy Chałubińskiego płot. Wieczorem na miejsce przyjechała policja, ale funkcjonariusze nie podjęli interwencji. Właściciel działki wyznaczył dodatkowy termin 7 dni - potem droga zostanie całkowicie zagrodzona.

Wczoraj mieszkaniec ulicy Chałubińskiego w Rybniku ostrzegał miasto - o czym pisaliśmy na naszej stronie - że zagrodzi fragment jezdni, która przebiega przez jego działkę. Wobec braku reakcji ze strony Urzędu Miasta, dziś (2.10) Marian Kaim postawił na ulicy Chałubińskiego płot.

Przypomnijmy, sprawa ma związek z budową stawu dla żab przy okazji budowy drogi Racibórz-Pszczyna oraz brakiem ekranów dźwiękochłonnych w dzielnicy.

Mieszkaniec uważa, że Miasto Rybnik naruszyło jego własność - zajmując 10m2 jego działki położonej w Rybniku przy ul. Chałubińskiego.

- Przy budowie stawu dla żab, celem rzekomej ochrony gatunku, Miasto Rybnik zajęło ponad 50 cm drogi miejskiej Chałubińskiego położonej w Rybniku. Dodatkowo w ramach prowadzonych prac polegających na posadowieniu przedmiotowego stawu została zajęta moja działka w wymiarze około 10m2 od drogi, z którą graniczy moja nieruchomość. Co więcej, po wykonaniu pomiarów okazuje się że kamień graniczny mojej działki położony jest 1,5 metra w głąb ul. Chałubińskiego - informował wcześniej Marian Kaim.

Wobec braku reakcji ze strony magistratu dziś (2.10) zagrodził część ulicy.

- W dniu dzisiejszym o godz. 18.30 na drogę Chałubińskiego przybyła rybnicka Policja po zgłoszeniu że zamontowano ogrodzenie i jest bardzo utrudniony przejazd z możliwością zsunięcia samochodu do słynnego stawu dla żab - informuje nas Marian Kaim.

Funkcjonariusze nie podjęli jednak interwencji.
Mieszkaniec dodaje, że zgodnie z obowiązującym stanem prawnym policja nie miała podstaw do podjęcia interwencji ponieważ sprawa dotyczy właściciela posesji oraz Urząd Miasta Rybnik.

Zobaczcie koniecznie

Właściciel posesji informuje że daje urzędnikom magistratu ostatecznie dodatkowy 7 dniowy termin na polubownie załatwienie sprawy. Po tym terminie droga zostanie całkowicie zamknięta zgodnie z istniejącymi granicami.

Przypomnijmy, wczoraj Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika stwierdziła, że właściciel może dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

Mieszkaniec nie zamierza, póki co, iść do sądu.
- W chwili obecnej nie wychodzę tak daleko, jeżeli chodzi o zgłoszenie sprawy do Sądu. Nie wykluczam takiego działania jednak wierzę że Prezydent Miasta Piotr Kuczera w związku z licznymi uchybieniami Urzędników usiądzie do rozmów i znajdziemy wspólnie rozwiązanie tego problemu - mówi Kaim.

Pisaliśmy

Dodaje, że miasto w odpowiedzi nie uznaje naruszenia jeżeli chodzi o budowę stawu.

- Ja od samego początku mówię, że droga znalazła się poprzez nasypany uskok na mojej działce dlatego, że staw powoduje, że duże samochody omijają go szerokim łukiem. Po prostu żaden kierowca nie chce znaleźć się na dole - mówi.

Dodaje, że Miasto wspomina w piśmie o wywłaszczeniu, jednak uważa, że zgodnie z tą regulacją prawną nie ma podstaw do tego typu rozwiązania.

Płot na środku ulicy Chałubińskiego już stoi. Mieszkańca który zagrodził drogę odwiedziła policja

Mieszkaniec Rybnika postawił płot na środku drogi. Wyznaczył...

- Wystąpiłem do Prezydenta o spotkanie w tych wszystkich poruszanych sprawach jednak należy przypomnieć że nam najbardziej zależy na ekranach dla ochrony naszych domostw. Czy Prezydent wyrazi taka wolę? Nie wiem, ale gdy tak będzie to na pewno wypracujemy coś co pozwoli wszystkim spokojnie spać. Miasto popełniło fatalny błąd zamieniając plan zagospodarowania terenu z mieszkaniowych na usługowe co przyczyniło się do zaniechania montażu ekranów akustycznych poprzez wykasowanie ich z projektu - tłumaczy.

Dodajmy, że w dniu wczorajszym Agnieszka Skupień z Urzędu Miasta podkreślała:
- Co do ekranów przy ul. Chałubińskiego, to jeszcze raz podkreślam, że Miastu zależy na tym by mieszkańcom żyło się w mieście dobrze, dlatego po oddaniu do użytkowania drogi Racibórz-Pszczyna nastąpi ponowna weryfikacja założeń projektowych i jeżeli okaże się, że normy hałasu są przekroczone ekrany w tym miejscu zostaną wybudowane - mówiła Skupień.

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera