Takie informacje były w rozsyłanych mejlach pod tytułem "Habilitacja za plagiat?" do mediów i pracowników naukowych uczelni, których nadawcą byli niezidentyfikowani "Obrońcy prawdy".
Komisja, której przewodniczącym był prof. Wiesław Kaczanowicz, a członkami: prof. Stanisława Kalus, prof. Zygmunt Tobor oraz prof. Wojciech Kowalski, stwierdziła, że na zarzut plagiatu "nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w badanym dorobku dr. Migalskiego".
Komisja stwierdziła też, że nie ma mowy również o autoplagiacie. "Obrońcy prawdy" zarzucali bowiem politologowi, że pokaźny dorobek naukowy dr. Migalskiego jest głównie wynikiem zamieszczenia w jego publikacjach opublikowanych wcześniej artykułów.
"Trudno czynić komuś zarzut przypisywania sobie własnego autorstwa. Rozumiana pod tym pojęciem ponowna publikacja tego samego utworu tego samego autora należy do sfery stosunków między tym autorem a wydawcą i nie może być uznawana za czyn noszący znamiona plagiatu" - stwierdziła komisja.
- Spodziewałem się, że komisja oczyści mnie z zarzutów. To było dla mnie bardzo ważne. Nie tylko z powodu startowania z listy PiS w wyborach do europarlamentu, ale także ze względu na moich studentów, którzy mnie wspierali w tych trudnych chwilach. Gdyby zarzuty się potwierdziły, to skazałyby mnie na ostracyzm w środowisku - powiedział dr Migalski.
Powołana przez rektora UŚ komisja oczyściła Migalskiego z zarzutów formułowanych przez anonimowych autorów listu. Ale to nie koniec sprawy. Katowicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie autorów zniesławiających Migalskiego postów na forach interne-towych. - Jednak zebrane dowody przez policję, czyli numery IP komputerów, z których szkalowali mnie w internecie "Obrońcy prawdy" i "normy", będą wykorzystane w procesie cywilnym, którego wytoczenie tym osobom niniejszym zapowiadam - dodaje dr Migalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?