Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Migranci opuścili koczowisko niedaleko Kuźnicy. Wzięli ze sobą kłody drewna i zmierzają w inne miejsce

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Straż Graniczna/Twitter.com
To, że migranci wynieśli się z koczowiska niedaleko przejścia granicznego w Kuźnicy po stronie białoruskiej, wcale nie oznacza, że polscy mundurowi będą mieli chwilę odpoczynku od ochrony granicy. Wraz z migrantami i ich koczowiskiem zniknęły bowiem kłody drewna, którymi atakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

Zdaniem Straży Granicznej migranci są przeprowadzani i przewożeni w inne miejsce. W tej chwili jeszcze nieznane. Ale po to, aby kolejny raz przeprowadzić atak na polską granicę. Niedaleko likwidowanego koczowiska polscy strażnicy graniczni zauważyli podstawione przez białoruskich mundurowych autokary. Choć przede wszystkim uwagę polskich funkcjonariuszy zwrócił widok zabieranych ze sobą kłód drewna.

- Nie wiemy, czy osoby koczujące dotychczas przy przejściu w Kuźnicy nie zostaną przemieszczone w inne miejsce. Wiemy, że część z nich wzięła ze sobą kłody drewna używane do forsowania granicy – powiedziała dziś podczas konferencji prasowej rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

I jak dodała, fakt iż zniknęło koczowisko, wcale nie oznacza wyhamowania ataków. Każdego dnia i nocy dochodzi do licznych prowokacji, a także siłowego wdarcia się na terytorium Polski. Straż Graniczna jest zdania, że migranci zostaną przewiezieni w inne miejsce i ponownie przeprowadzą atak. Na razie jednak polskie służby graniczne zamieściły w sieci nagranie, na którym widać, jak migranci opuszczają obozowisko przy przejściu granicznym Bruzgi.

„Obserwujemy, że cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej🇧🇾, w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi, spakowali się i opuszczają obozowisko. Przemieszczają się pod nadzorem białoruskich służb w nieznane miejsce. #zgranicy” – czytamy jeszcze we wpisie do poniższego nagrania.

Tymczasem niezależny od białoruskiego reżimu portal NEXTA na swoich nośnikach twierdzi, że dzisiejsza aktywność związana z ruchem migrantów, to nic innego jak przygotowanie do kolejnych prowokacji ze strony służb białoruskich. Dziennikarze także zauważyli, że migranci, którzy opuścili koczowisko zabrali bowiem ze sobą kłody drewna, które służyły im do ataku na polskie urządzenia graniczne.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Migranci opuścili koczowisko niedaleko Kuźnicy. Wzięli ze sobą kłody drewna i zmierzają w inne miejsce - Kurier Poranny