Coraz więcej restauracji decyduje się na otwarcie pomimo zakazu. Na miejscu, oprócz klientów, pojawiają się kontrole policji i sanepidu. Restauratorzy twierdzą, że rządowa tarcza jest dla nich niewystarczająca i muszą wrócić do normalnej pracy.
Jak informuje Onet.pl, "Ignorując pandemiczne obostrzenia podpierają się opiniami prawników i powołują się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, który w sprawie fryzjera, ukaranego za ostrzyżenie klienta orzekł, że sanepid nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia rządu."
- Bez wprowadzenia stanu klęski żywiołowej rząd nie może zakazać określonych zakresów działalności. Tak więc zakaz prowadzenia dzielności dyktowany aktami wykonawczymi Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi jest bezprawny - uważają organizatorzy ogólnopolskiej akcji #OtwieraMY.
Źródło: Onet.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?