Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Janusz Ostapiuk mówi o odpadach. Płyną do Dąbrowy z Salwadoru

Piotr Sobierajski
Ponad 70 ton toksycznych odpadów płynie do miasta z Salwadoru. Dąbrowianie planują blokady dróg, piszą też do premiera i władz lokalnych.

Zaczęło się trochę niewinnie. Od informacji o tym, że do Dąbrowy Górniczej-Strzemieszyc płynie ponad 70 ton niebezpiecznych odpadów rolniczych, zawierających pestycydy, z dalekiego Salwadoru. Tu mają zostać poddane utylizacji w zakładzie SARPI, który wygrał przetarg na ich unieszkodliwienie. Mieszkańcy protestują przeciwko tej przesyłce, podkreślając, że w Strzemieszycach jest już mnóstwo zakładów, które zatruwają powietrze.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Śmieci z Salwadoru jadą do Polski W Dąbrowie Górniczej Strzemieszycach protest [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dzięki temu dziś cała Polska wie, że stajemy się śmietniskiem dla całego świata, w myśl Konwencji Bazylejskiej, mówiącej o kontroli transgranicznego przemieszczania i usuwania odpadów niebezpiecznych. W środę Andrzej Jagusiewicz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska, poinformował, że w 2013 r. do Polski trafiło w sumie ok. 77 tys. ton odpadów niebezpiecznych. Zapewniał jednak, że odpady z Salwadoru nikomu nie zagrażają. Po przeładunku w Gdyni mają drogą lądową trafić do SARPI, gdzie w temperaturze powyżej 1100 stopni C zostaną spalone. Może do tego nie dojść, bo mieszkańcy Strzemieszyc już dziś zapowiadają blokady dróg.

- Jeśli nikt nie zatrzyma tego transportu, to trzeba będzie to zrobić. Przez zanieczyszczoną atmosferę chorób i zgonów jest tu coraz więcej - mówi Halina Mucha ze Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce. W minioną niedzielę ponad 500 osób protestowało przeciwko odpadom, wiele podpisało petycję w tej sprawie, która trafi do rządu w Warszawie i władz lokalnych. Prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza zawnioskował tymczasem do Ministerstwa Środowiska o przeprowadzenie kompleksowych badań powietrza i środowiska w mieście, a także do Urzędu Marszałkowskiego, by sprawdził, czy instalacja Sarpi spełnia wszystkie deklarowane przez firmę wymogi.

Nie ma żadnego przymusu przyjmowania odpadów z Salwadoru

Rozmowa z wiceministrem środowiska Januszem Ostapiukiem

Dlaczego Polska musi przyjąć odpady z Salwadoru? Czy wygrana prywatnej firmy w przetargu, czyli SARPI, załatwia sprawę?
Nie ma żadnego przymusu przyjmowania odpadów z Salwadoru. Jesteśmy absolutnie suwerennym krajem, gdzie wszelkie decyzje nas dotyczące podejmowane są na podstawie prawa jakie zostało ustanowione przez nasze organy przedstawicielskie wybrane w wolnych wyborach. To prawo dotyczy także systemów działalności gospodarczej jaką można prowadzić w Polsce. Firma SARPI lub jej poprzednicy, na początku lat dwutysięcznych zdecydowali o ulokowaniu w Polsce jednej ze swoich instalacji do termicznego przekształcania odpadów i przeprowadzili proces inwestycyjny według reguł u nas panujących. Uzyskali wszelkie wymagane decyzje budowlane i środowiskowe a także dopuszczenia do uruchomienia instalacji ze strony służb sanitarnych i ochrony środowiska. Polska - a dokładnie działający w jej imieniu Główny Inspektor Ochrony Środowiska podejmując decyzję aprobującą możliwość spalenia w Dąbrowie pochodzących z jakiegokolwiek importu, analizował obecny stan instalacji oraz spełnianie w danym momencie norm emisyjnych. Zapytał w tym względzie o opinię marszałka województwa śląskiego i Śląskiego Inspektora Ochrony Środowiska. Opinie były pozytywne i dodam od razu, że WIOŚ poprzedził swoją ocenę odpowiednią kontrolą. Na podstawie tej wiedzy, Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie miał podstaw do udzielenia decyzji odmownej.

Ile mamy zakładów, przystosowanych do utylizacji niebezpiecznych odpadów docierających spoza Polski? Jak są nadzorowane?
Zakładów, które utylizują takie same rodzaje odpadów jak te, które płyną z Salwadoru jest 5 i są one zlokalizowane w: Bydgoszczy, Jedliczach, Gdańsku, Koninie i Dąbrowie Górniczej. Ich funkcjonowanie jest nadzorowane przez wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska, które przeprowadzają w nich kontrole wynikające z warunków określonych w decyzjach - pozwoleniach zintegrowanych a ponadto w zakładzie prowadzony jest automatyczny monitoring ciągły którego wyniki są przekazywane WIOŚ.

Jak wygląda procedura sprowadzania spoza Polski i utylizacji takich niebezpiecznych odpadów?
Zainteresowany przywozem odpadów do Polski musi wystąpić z wnioskiem do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska by uzyskać odpowiednie decyzje. Musi przedstawić szereg dokumentów dotyczących rodzaju odpadów, ich składu chemicznego, stanu fizycznego, określić źródło pochodzenia , stan własności itp. Cała ta dokumentacja jest złożona i wyczerpuje wiedzę o odpadach. Podpisanie konwencji nie ma nic wspólnego z tym czy odpady trafiają do danego kraju czy nie. Konwencja jest elementem porozumienia, deklaracją, że określone czynności i standardy dane państwo godzi się wykonywać.

Czy protesty w Dąbrowie Górniczej nie powinny skłonić rządu do ograniczenia liczby przyjmowanych niebezpiecznych odpadów?
Współczesny świat bardzo się skurczył. Działają koncerny, które mają swoje przedsiębiorstwa w wielu krajach. Dotyczy to zarówno produkcji telewizorów, samochodów jak i utylizacji odpadów. W Finlandii są spalane odpady z Korei, w Niemczech z Austrii, Jordanii i Tunezji a w Szwecji z Holandii. Polska jest częścią systemu gospodarczego i nie może oraz nie powinna z niego się wyłamywać. Unieszkodliwianie takiego rodzaju odpadów jak przeterminowane środki ochrony roślin powinno się odbywać nie tam, gdzie one są, ale tam gdzie są właściwe instalacje. Nasze odpady też były wywożone do Francji i Niemiec, gdy nie mieliśmy własnych instalacji.
Rozmawiał: Piotr Sobierajski


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!