Puchar Europy w miniżużlu na torze w Chwałowicach. Najlepszy z Polaków na 9. lokacie
Celem każdego z nich jest żużlowe mistrzostwa świata. Zanim przyjdą jednak takie sukcesy walczą o laury w zawodach miniżużlowych. Takie, rangi mistrzostw Europy odbyły się w Rybniku. Na miniżużlowym torze w dzielnicy Chwałowice o Puchar Europy w klasie 85 cc, walczyło 16 młodych adeptów żużla.
W szranki w rywalizacji stanęli Niemcy, Szwedzi, Duńczycy oraz jeden reprezentant Finlandii. Nie brakowało też jednak biało-czerwonych, w tym tych, reprezentujących na co dzień barwy miejscowej ekipy - Rybek Rybnik. "Rodzynką" była 11-letnia Maja Jona, pełniąca rolę zawodniczki rezerwowej.
Miejscowi, choć mieli prawo czuć się na chwałowickim owalu, jak we własnym domu, nie byli jednak wymieniani w roli faworytów. A to dlatego, że na co dzień ścigają się oni na innych motocyklach, niż ich rówieśnicy ze Skandynawii.
Zapowiedzi o które pokusił się chociażby trener Rybek, Adam Pawliczek okazały się słuszne. Najlepszym z Polaków był Krzysztof Harendarczyk, świeżo upieczony mistrz Europy w klasie 125 cc. Zawodnik uplasował się na 9. lokacie. Pozostali biało-czerwoni: Piotr Reszka i Kacper Wołyniec zajęli kolejno: 12. i 16. miejsce.
Całe podium dla młodych adeptów z Danii
Zawody zdominowali miniżużlowcy z Danii. Złoty medal zawisł na szyi Jacoba Bolcho. Srebro przypadło Phillipowi Ekfeidtowi, a brąz Villadsowi Pedersoni.
Na kolejnych pozycjach uplasowali się adepci z Niemiec, którzy kończyli zawody na 4., 5. i . Najlepszy ze Szwedów był 8., natomiast jedyny reprezentant Finlandii Niko Hatva był 14.
Zawody uświetniła górnicza orkiestra, nie zabrakło też kibiców
Puchar Europy, jak na zawody rangi mistrzowskiej przystało miały mistrzowską oprawę. Na kameralnym stadionie w Chwałowicach zagrała górnicza orkiestra miejscowej KWK Chwałowice. Przed rozpoczęciem odśpiewano też hymn, nastąpiła prezentacja zawodników, jak na zawodach dorosłego żużla. Przed każdym z biegów nie mogło też zabraknąć podprowadzających.
Przy ul. Pod Hałdą w Chwałowicach zgromadziła się też spora publiczność. Bardziej zafascynowani żużlem kibice mogli dostrzec Duńczyka, Erika Gundersena wielokrotnego medalistę indywidualnych i drużynowych Mistrzostw Świata, który obecnie czuwa nad szkoleniem kolejnych duńskich mistrzów i który po zawodach zdecydowanie mógł mieć powody do zadowolenia.
Nie przeocz
Zobacz także

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?