Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miś Uszatek wciągnięty w wielką politykę. Autorzy skończyli na... komisariacie

(pij)
Dziewięć łódzkich pomników, m.in. Misia Uszatka, Juliana Tuwima, Artura Rubinsteina, latarnika oraz fabrykantów ubrała w piątek wieczorem w koszulki z napisem „konstytucja” czwórka łodzian identyfikujących się z tą akcją zapoczątkowaną w Szczecinie ubraniem pomnika Lecha Kaczyńskiego (to protest przeciwko łamaniu - jak twierdzą jego organizatorzy - konstytucji przez rządzących) .

Kontynuację happeningu udaremnił patrol policji, który ok. godz. 23 zatrzymał jego uczestników na ul. Piotrkowskiej po sygnale od operatora miejskiego monitoringu. Trzyosobową grupkę (jedna osoba była akurat nieobecna) z Katarzyną Knapik z łódzkiego Komitetu Obrony Demokracji zabrano radiowozem na komisariat przy ul. Sienkiewicza celem złożenia wyjaśnień. Potem wszystkich zwolniono, nie stawiając zarzutów.

„Na komisariacie było raczej śmiesznie niż strasznie. Policji było ewidentnie głupio, nasze dowcipaski też nie pomagały zachować powagi w obliczu munduru. Sytuacji nie poprawił Jerzy (...) który nie był zatrzymany razem z nami, bo przestawiał auto, ale wparował potem na komisariat i sam się zadenuncjował. Na co policja zdurniała jeszcze bardziej.” - napisała Katarzyna Knapik na swoim profilu na Facebooku

Choć założone w piątek koszulki znikły, wczoraj pojawiły się ponownie i na kolejnych pomnikach - m.in. Pik Poka, Ferdynanda Wspaniałego, Stefana Jaracza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Miś Uszatek wciągnięty w wielką politykę. Autorzy skończyli na... komisariacie - Express Ilustrowany