Na czele klasyfikacji generalnej po turniejach w Gnieźnie, niemieckim Gustrow i Daugavpils na Łotwie znajduje się Leon Madsen. Na drugim miejscu jest Jarosław Hampel, który traci do Duńczyka cztery punkty. Trzeci w klasyfikacji Anglik Robert Lambert traci do Madsena 5 punktów. To dużo i mało, Duńczyk jest w znakomitej formie, co potwierdził wygrywając zawody na Łotwie. Madsen jest liderem Włókniarza.
Po dwóch turniejach liderem był Hampel, ale swoją pozycje stracił na Łotwie, gdzie nie mógł sobie poradzić ze sprzętem. Zdobył tylko 9 punktów i stracił fotel lidera. Hampel zapowiada, że stratę można odrobić i że nie rezygnuje z walki o ważące 17 kilogramów główne trofeum. Polak ma ta przewagę, że dwa tygodnie temu startował w meczu reprezentacji Polski z Resztą Świata i mógł się zapoznać z nawierzchnią czasowego toru w Chorzowie.
Do walki o złoto mogą się także włączyć trzeci w klasyfikacji Anglik Lambert i czwarty Emil Sajfutdinow. Rosjanin (8 punktów do Madsena) po ostatnim turnieju zapowiadał, że interesuje go medal mistrzostw Europy. Najchętniej ten ze złota.
Za plecami tych zawodników toczyć się będzie też walka o utrzymanie się w cyklu w przyszłym sezonie. Pięciu pierwszych żużlowców w klasyfikacji ma zagwarantowane miejsca w cyklu w 2019 roku. Na razie na piątym miejscu jest Duńczyk Mikkel Michelsen (28 pkt), tyle samo punktów ma Szwed Antonio Lindbaeck, a dwa punkty mniej Czech Vaclav Milik i Niemiec Kai Huckenbeck. Dziewiąty Duńczyk Peter Kildemand traci do Michelsena tylko trzy punkty.
WAŻNE: Utrudnienia ruchu wokół Stadionu Śląskiego w dniu ME na żużlu
Bardzo interesująca będzie także walka o miejsce w czołowej piątce, gwarantującej utrzymanie w cyklu. Po trzech rundach zawodników na miejscach 4-9 dzieli zaledwie pięć punktów. Najwyżej sklasyfikowany w tej grupie jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin, który zgromadził 30 punktów po zawodach w Daugavpilis, odważnie zapowiadał, że jego celem jest walka o miejsce na podium w klasyfikacji generalnej, a nie tylko utrzymanie.
Na Stadionie Śląskim, oprócz Hampela, wystąpią jeszcze trzej Polacy Piotr Pawlicki, Krzysztof Kasprzak oraz zawodnik ROW-u Rybnik Kacper Woryna. Rybniczanin otrzymał od organizatorów dziką kartę.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Trening Justyny Święty-Ersetic, dwukrotnej mistrzyni Europy w lekkoatletyce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?