Zawody w Wiśle Malince stały na świetnym poziomie i były jednocześnie podziękowaniami dla zawodników za najlepszy w historii sezon. Wystarczy powiedzieć, że na liście startowej znaleźli się aktualny mistrz świata (Stoch), brązowi medaliści tej imprezy w drużynie (Stoch, Żyła, Kot i Dawid Kubacki) oraz brązowi medaliści drużynowi mistrzostw świata juniorów Bartłomiej Kłusek, Krzysztof Biegun, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WSPANIAŁY SEZON POLSKICH SKOCZKÓW NARCIARSKICH - ZOBACZ
- Nie mam nic do stracenia, będę atakował Kamila - zapowiedział przyszły mistrz Polski po pierwszej serii, gdy zajmował drugą lokatę.
Najpierw jednak skok na złoto próbował zrobić Żyła. Kapitalny lot na 132 m dał mu nadzieję, którą jednak szybko rozwiał Kot osiągając największą odległość dnia - 132,5 m.
Na górze Malinki został tylko Stoch, z dużymi szansami na piąty tytuł mistrzowski. Dobre wyjście z progu nie przełożyło się na jego długość (130,5 m), w dodatku styl lądowania pozostawiał sporo do życzenia. Ponieważ w mistrzostwach kraju nie uwzględnia się kierunku wiatru, zawody są czytelniejsze.
Liczba metrów pokonanych w powietrzu plus noty sędziów przemawiały za Kotem i ten tuż po lądowaniu Stocha zaczął przyjmować gratulacje.
Organizatorzy mistrzostw postanowili podziękować medalistom za wszystkie tegoroczne sukcesy, dlatego też ceremonia dekoracji najlepszych zawodników połączono z wręczaniem medali za wtorkowy konkurs drużynowy. Oznaczało to, że Maciej Kot odbierze w ciągu kilku minut aż dwa złote krążki. Przy wręczaniu trofeów indywidualnych doszło do zabawnej sytuacji: Piotr Żyła zorientował się, że otrzymał nie brązowy, a srebrny medal. Po kilku żartach zamienił się ze Stochem na właściwie kolory.
- Ten konkurs na pewno sprawił sporą frajdę kibicom, bo losy medali ważyły się do ostatniego skoku - komentował selekcjoner kadry, Łukasz Kruczek. - Mistrzostwa były świetnym podsumowaniem sezonu, a kadrowicze potwierdzili, że ciągle są w wysokiej formie. Dalekie skoki sprawiały im wyraźnie przyjemność, więc może to szkoda, że to już koniec - z uśmiechem dodał szkoleniowiec, który w listopadzie 2012 był bliski złożenia dymisji po fatalnym początku sezonu...
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?