Młodzież ucieka z Katowic, bo są nudne. Atrakcje Katowic nie wystarczają?

Co po maturze? Na pewno nie studia w Katowicach. Tego zdania jest blisko 40 proc. tegorocznych maturzystów uczących się w stolicy województwa. O ich plany zapytało stowarzyszenie Kopalnia Pomysłów, które na zlecenie miasta przygotowało portal dla przyszłych i obecnych studentów studiadlaodmiany.pl. Jednak chęć ucieczki młodych ludzi z naszego regionu to nie tylko problem Katowic. To problem całego województwa.

Od października budownictwo na Politechnice Wrocławskiej studiuje Kamil Staniaszek z Zawiercia.

- Długo zastanawiałem się nad wyborem między Politechniką Gliwicką a Wrocławską - opowiada student, i jak dodaje: uznał, że stolica dolnego śląska ma mu więcej do zaoferowania. - Prestiż i osiągnięcia uczelni są podobne jednak życie kulturalne we Wrocławiu wydaje się o bardziej bujne - dodaje.

Kamila doskonale rozumie Krzysztof Ferdyn z Kopalni Pomysłów.

- Dziś maturzyści od studiów nie chcą wyłącznie dyplomów, chcą czegoś więcej - przyznaje.

I jak dodaje, wybierając uczelnie liczą na przygodę, która umożliwi im rozwój. Bowiem nauka na wykładach, ćwiczenia czy piątkowe wyjście na piwo to tylko część współczesnego studiowania.

- Młodzi wiedzą, że w trakcie studiów mogą poznawać świat i uczyć się za granicą, że czekają na nich ciekawe praktyki, szkolenia - mówi Ferdyn. - Nasze uczelnie pokazują co oferują, zapominają o tym, że młodzi chcą wiedzieć, co im to da w przyszłości - dodaje.

Studenci nie chcą spędzać czasu wyłącznie na piwie w pubie. Myślą o wyjściu do kina, teatru, chcą pośmiać się oglądając kabarety.
- W Katowicach brakuje takich małych imprez, spotkań z ciekawymi ludźmi - zaznacza Ferdyn. I jak dodaje, miasto stawia na kulturę, ale w tej wielkiej formie. Są festiwale muzyczne czy wielkie imprezy, ale z perspektywy studenta odbywają się za rzadko.

Jego zdaniem to nie jedyny problem zniechęcający młodych do pozostania w Katowicach. Kolejnym jest brak informacji o tym, co się dzieje wmieście. Zapowiedzi niszowych imprez nie znajdziemy w regionalnych mediach czy na stronach uczelni. Efekt jest taki, że studenci nie wiedzą gdzie iść lub o ciekawych wydarzeniach dowiadują się po fakcie.

Śląskim miastom nie pomógł również najnowszy ranking Polityki, w którym gazeta sprawdziła jakość życia w miastach na prawach powiatu. W ostatniej dziesiątce miast, w których żyje się najgorzej znalazły się aż trzy z woj. śląskiego - Ruda Śląska, Zabrze i Świętochłowice.

Wyniki badań mogą niepokoić zarówno władze Katowic jak i władze katowickich uczelni. Zwłaszcza, że podejmują działania informujące o ofercie uczelni i promujące miasto jako dobre miejsce do studiowania - zauważa Sylwia Dudek - Mańkowska z wydziału geografii i studiów regionalnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

I jak dodaje, tak wysoki odsetek maturzystów, którzy chcą opuścić Katowice jest zaskakujący. Być może prowadzone działania promocyjne nie są dostrzegane przez młodzież. Obecnie kluczowe w dotarciu do maturzystów są działania prowadzone przez uczelnie, a zwłaszcza wydziały i instytuty. To one starają się zainteresować swoją ofertą uczniów. Działania na poziomie wydziałów, instytutów czy katedr mogą okazać się bardziej efektywne ponieważ prezentowana jest ich węższa specjalizacja i mają możliwość dotarcia do uczniów interesujących się określonymi przedmiotami.

*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM