Pod główną siedzibą Tauronu w Katowicach odbył się happening przygotowany przez Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Aktywiści i aktywistki zorganizowali tego typu akcję pod siedzibą główną PGE i PGNiG w Warszawie oraz Enea w Poznaniu. Wręczali statuetki przedstawicielom spółek Złotych Wciskaczy Kitu.
Nie przeocz
- Oto oficjalne stawki emerytur po waloryzacji 2022. Zobacz, jak zmieni się świadczenie
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Rzeźnia Miejska w Chorzowie ma być odnowiona. Co w niej powstanie?
- Planetarium Śląskie. Lśniąca kopuła robi wrażenie. Będzie też niespodzianka
- Jesteśmy tutaj w związku z kampanią dezinformacyjną, która trwa od końca stycznia. Mówi, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej miałaby odpowiadać za 60 proc. cen prądu na rachunkach polskich konsumentów i konsumentek, co jest po prostu bzdurą. Nie istnieje żadna taka opłata. Spółki energetyczne płacą za uprawnienia do emisji CO2, czyli dwutlenku węgla. Jeśli nie podoba im się to, że trzeba za nie płacić, to muszą zainwestować w zeroemisyjne źródła energii, tak jak fotowoltaika, energia wiatrowa czy jądrowa. Ta kampania dezinformacyjna sprawia, że obywatele są zniechęcani do transformacji energetycznej. Ponadto to te spółki właśnie wprowadzają Polaków w ubóstwo energetyczne, dlatego zwalają winę na Unię Europejską. Oczekujemy, że dyrektorzy, zarządy i rady nadzorcze tych spółek wezmą odpowiedzialność za swoje czyny i zamiast podnosić marżę zaczną transformację klimatyczną. - mówi Olga Salbert z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
- W porównaniu z cenami z przeszłego roku, w grudniu marża wzrosła o 300 procent. W samym grudniu 2021 spółki energetyczne zarobiły 4 miliardy. W skali tego te 12 mln, które poszły na tę informacyjną kampanię to jest właściwie nic. Jednocześnie patrzą na Unię Europejską, krzyczą "Złodzieje!" i zwalają winę na nią właśnie - wyjaśnia Olga Salbert.
Do członków Młodzieżowego Strajku Klimatycznego wyszedł Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Tauron Polska Energia.
- Myślę, że język reklamy wymaga nadmiernych uproszczeń, czy bardzo często jest prostszy w przekazie. Mamy nadzieję, że ta sprawa wkrótce zostanie wyjaśniona, więc jak tylko wpłyną do nas bardziej konkretne pytania, postaramy się do nich odnieść. Na billboardach była informacja o 60 procentach, natomiast chodzi o 60 proc. ceny energii elektrycznej, a nie całego rachunku, który trafia do naszych klientów, więc to jest bardzo istotne, bardzo ważne rozróżnienie - wyjaśniał podczas odbierania statuetki
.
Musisz to wiedzieć
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?