Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monitoring suszy rolniczej jest coraz dokładniejszy

Lucyna Talaśka-Klich
Monitoring suszy rolniczej jest coraz dokładniejszyDeszczomierze dopiero od lipca zaczęły wskazywać większy poziom opadów. W pierwszej połowie tego roku często długo pozostawały puste
Monitoring suszy rolniczej jest coraz dokładniejszyDeszczomierze dopiero od lipca zaczęły wskazywać większy poziom opadów. W pierwszej połowie tego roku często długo pozostawały puste Lucyna Talaśka-Klich
- Gospodarze mieli rację - przyznają w instytucie w Puławach, który prowadzi System Monitoringu Suszy Rolniczej. - Stacji było za mało, ale jest ich coraz więcej.

- W żniwa trochę popadało, później znowu nie było deszczu, chociaż akurat był potrzebny ze względu na wschody rzepaku - mówi Andrzej Oniszczuk, rolnik z Komarówki Podlaskiej, województwo lubelskie. - Nie wiem, czy nie ma już u nas suszy rolniczej, ale na pewno stacji pomiarowych powinno być więcej. Co najmniej po jednej w każdym powiecie, a może nawet w gminie. 

 

Susza odpuściła. Na chwilę

Dane zSystemu Monitoringu Suszy Rolniczej, prowadzonego przez Instytut Uprawy Nawożenia iGleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy wPuławach, mają wpływ napomoc dla rolników, którzy ponieśli straty zpowodu suszy. Dlatego tak istotne jest, by były one jak najbardziej precyzyjne. 

 

Z komunikatu IUNG-PIB wynika, że w dziewiątym okresie raportowania, tj. od 21 czerwca do 20 sierpnia 2016 roku, nie stwierdzono „zagrożenia wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski”. - Coraz częściej jest tak, że u jednego rolnika pada, a u jego sąsiada jest sucho - dodaje Oniszczuk. - Dlatego stacji powinno być jak najwięcej. 

 

Stacji przybywa

- To prawda, że stacji było za mało - przyznaje  dr hab. Andrzej Doroszewski, prof. nadzw. kierujący Zakładem Agrometeorologii i Zastosowań Informatyki Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. - Jest ich wciąż niezbyt dużo, ale  już o 112 więcej niż w poprzednim roku. 

 

IUNG ma do dyspozycji 466 stacji. Także tych, które nie należą do instytutu. -  W 2007 roku zaczynaliśmy prowadzenie Systemu Monitoringu Suszy od dwóch stacji meteorologicznych, dziś mamy własnych 53 - wyjaśnia prof. Doroszewski. - Gdybyśmy mieli inwestować w kolejne, z pieniędzy na ten system, to wystarczyłoby na 1-2 rocznie, ze wsparciem międzynarodowych programów jest ich o kilka więcej. Dlatego korzystamy także z 33 stacji należących do ośrodków doradztwa rolniczego, 39 - Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych, 59 stacji synoptycznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz 63 stacji klimatycznych i 219 posterunków opadowych IMGW. 

 

Różnica w województwach 

Zdaniem profesora najwięcej powiatów, w których brak jest punktów pomiarowych występuje w woj. śląskim, mazowieckim, wielkopolskim i lubelskim.  Najlepsza sytuacja pod względem wyposażenia w stacje meteorologiczne notowana jest w woj. kujawsko-pomorskim i lubuskim.

 

- W kraju jest wciąż 78 powiatów, w których nie ma ani jednej stacji, dlatego wysłaliśmy pismo do wojewodów z prośbą o pomoc w rozwiązaniu tego problemu - dodaje szef Zakładu Agrometeorologii i Zastosowań Informatyki IUNG. - Najlepsza sytuacja jest tam, gdzie ośrodki doradztwa rolniczego (w Minikowie i Kalsku) włączyły się do pracy przy tworzeniu systemu monitoringu. 

 

Przed przetargiem zapytali w IUNG-u

- Kupiliśmy stacje, żeby wspierać podejmowanie decyzji naszych rolników, tworzyć modele, które pomogą im  w zwalczaniu chorób, takich jak np. zaraza ziemniaczana - mówi Ryszard Kamiński, zastępca dyr. Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - Jednak w Kujawsko-Pomorskiem jest co najmniej kilkaset stacji  należących do rolników, sadowników, prywatnych firm. To nie problem, by kupić jakąkolwiek, nawet przez internet. Zależało nam jednak na tym, by wesprzeć system monitoringu suszy. Dlatego zanim przygotowaliśmy specyfikację przetargu, zasięgnęliśmy porady u naukowców IUNG-u. 

 

Dzięki temu stacje KPODR, znajdujące się w każdym powiecie woj. kujawsko-pomorskiego, mają odpowiedni standard.  - Stosujemy taką samą metodologię pomiarów - dodaje Ryszard Kamiński. - Dane, za pośrednictwem systemu GPS, trafiają na nasz serwer i na serwer IUNG-u. Jednak po jednej stacji w powiecie, to wciąż za mało.  Marzy się nam, by były w każdej gminie. 

 

Informacje ze stacji ośrodka w Minikowie można śledzić na stronie www.kpodr.pl (w zakładce meteo). - Nie ulega dyskusji, że im więcej jest stacji, tym łatwiej jest wykonywać interpolacje (obliczenie, oszacowanie wartości  na podstawie znanych wartości sąsiednich - przyp. red.) - dodaje prof. Doroszewski. - Dzięki temu System Monitoringu Suszy Rolniczej staje się bardziej precyzyjny. Dlatego będziemy starali się, by stacji w SMSR nadal przybywało. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Monitoring suszy rolniczej jest coraz dokładniejszy - Gazeta Pomorska