18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderczy kochankowie Agnieszka L. i Grzegorz S. spędzą w więzieniu 25 lat

Aneta Kaczmarek
Agnieszka L. i Grzegorz S. z premedytacją zaplanowali zabójstwo męża Agnieszki L. Zamordowali go, gdy dzieci usnęły
Agnieszka L. i Grzegorz S. z premedytacją zaplanowali zabójstwo męża Agnieszki L. Zamordowali go, gdy dzieci usnęły Janusz Strzelczyk
Agnieszka L. i Grzegorz S. z premedytacją zamordowali męża kobiety. Oboje usłyszeli surowe wyroki. Ich apelacja została odrzucona.

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie, który skazał Agnieszkę L. i Grzegorza S. na 25 lat więzienia za zamordowanie męża kobiety.

Para kochanków w nocy z 21 na 22 kwietnia 2012 r. w miejscowości Zborowskie, w powiecie lublinieckim, zabiła Zygmunta L. w jego własnym domu.

Mężczyzna od 20 lat pracował w Niemczech. Do domu przyjeżdżał co pewien czas. Zaczął podejrzewać, że żona ma romans. Nie mylił się.

21 kwietnia 2012 r. mąż przyjechał do domu z Niemiec. Spotkał się ze znajomymi. Pił alkohol. Kiedy wrócił do domu, żona zawiadomiła kochanka SMS-em, że mąż "jest pijany, śpi jest okazja aby go zabić". Para zamordowała mężczyznę, używając tralek z balustrady schodów. W domu spała w tym czasie trójka dzieci Agnieszki i Zygmunta L.

Kochankowie podejrzani

Podejrzenie od razu padło na żonę zamordowanego i jej kochanka. Według ustaleń śledztwa kochankowie planowali zabicie męża Agnieszki L. Szukali w internecie informacji o truciznach, myśleli też o zastrzeleniu mężczyzny. We wrześniu ub.r. kochankowie usłyszeli wyrok. Oboje zostali skazani na 25 lat więzienia.

Zarówno obrońca Agnieszki L., jak i Grzegorza S. złożyli apelacje. Obrona oskarżonej kwestionowała wysokość kary, jednak Sąd Apelacyjny utrzymał wyroku sądu pierwszej instancji.

- Obciążająca dla oskarżonej była m.in. opinia biegłych psychologów, którzy uznali że kobieta posługuje się manipulacją. Kolejna rzecz to dowód w postaci SMS-ów, który rzadko jest do dyspozycji sądu - mówi Robert Kirejew, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach. - Ich treść jasno wskazuje, że para działała z zamiarem pozbawienia męża Agnieszki L.

Chciał chronić ukochaną

Obrona oskarżonego kwestionowała natomiast jego udział w zbrodni, który przedstawił trzy wersje zdarzeń.

Na początku Grzegorz S. wziął wszystko na siebie, chcąc całkowicie odciążyć kochankę. Gdy ta wersja upadła, opisał swój przebieg zbrodni zgodnie z SMS-ami. Przed sądem zeznał natomiast, że jedynie wynosił ciało, ale sam nie zabił. Sąd pierwszej instancji orzekł, że druga z wersji była prawdziwa, a Sąd Apelacyjny to potwierdził. Oboje działali w sposób bezwzględny i niezwykle drastyczny. Inna kara nie byłaby adekwatna do tej zbrodni.


*Eurowybory 2014: Sprawdź, kogo naprawdę popierasz [TEST WYBORCZY]
*Egzamin gimnazjalny 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Wielkanoc 2014: Tradycje i zwyczaje wielkanocne, które musisz znać
*Gala 50 wpływowych kobiet woj. śląskiego [ZOBACZ ZDJĘCIA Z GALI]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!