18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Godziszce: Zabił ojca, zabił matkę. Godziszka jest w szoku [ZBRODNIA W GODZISZCE]

Jacek Drost
Rodzina w porządku, chłopak też. Z moim synem do podstawówki chodził. Normalny, spokojny. Mało był widoczny wokół domu - mówi sąsiad Józef Moczek (w tle dom, gdzie doszło do tragedii)
Rodzina w porządku, chłopak też. Z moim synem do podstawówki chodził. Normalny, spokojny. Mało był widoczny wokół domu - mówi sąsiad Józef Moczek (w tle dom, gdzie doszło do tragedii) Jacek Drost
Morderstwo w Godziszce. Czarna seria na Podbeskidziu: po podwójnym zabójstwie w podbielskiej Starej Wsi, teraz doszło do kolejnej tragedii. Tym razem w Godziszce.

ZBRODNIA W GODZISZCE - CZYTAJ WIĘCEJ NA DZIENNIKZACHODNI.PL:
* Wstrząsająca zbrodnia w Godziszce. Syn zamordował matkę i ojca [MORDERSTWO W GODZISZCE NOWE FAKTY]
* Morderstwo w Godziszce. Podejrzany Radosław W. zatrzymany przez policję [WIDEO]
* Morderstwo w Godziszce: Zabójca rodziców przesłuchany i osadzony w areszcie tymczasowym

Pogotowie i policja przyjechały na wyłączonych sygnałach. Żona poszła spać, ja jeszcze film oglądałem. Przez okno zauważyłem, że coś się dzieje. Nie można była podejść, bo wszystko było zablokowane. Kiedy dowiedziałem się, co się stało, to przeżyłem szok. Straszna tragedia - wzdycha Józef Moczek spoglądając na białą willę przy ulicy Karkonoskiej w podbielskiej wsi Godziszka, gdzie w piątkowy wieczór 30-letni Radosław W. zabił siekierą swoją 58-letnią matkę i 59-letniego ojca.

To kolejna podwójna zbrodnia, do jakiej doszło w ostatnim czasie w powiecie bielskim - w wigilijną noc w Starej Wsi 57-letni

Alojzy pobił na śmierć swoją 93-letnią matkę Stefanię i swojego 54-letniego brata Stanisława.

Taka normalna, zwykła rodzina

Do tragedii doszło w jednym z domów przy ulicy Karkonos-kiej. To krótka uliczka, z której rozciąga się widok na Beskidy. Rodzina W. mieszkała w białej, dwupiętrowej willi. Na parterze mieszkał wraz z rodzicami, Danutą i Tadeuszem W., 30-letni Radosław W. Piętro zajmowała jego siostra ze swoimi dziećmi, córkami w wieku kilku i kilkunastu lat.

Wielu godziszkan znało rodzinę W., bo Danuta sprzedawała w sklepie w Godziszce. Jej mąż był na emeryturze. Sąsiedzi opowiadają, że to była spokojna, niczym niewyróżniająca się rodzina. Żadna tam patologia.
- Byłem z sąsiadami na "Dzień dobry" i "Cześć". Zwykła, normalna rodzina. Nigdy tu nie przyjeżdżała policja. Mieszkam tu już 14 lat, ale ich syna praktycznie nie widywałem, dopiero w ubiegłym roku go przy domu widziałem, jak dobudowywali garaż - opowiada sąsiad Mieczysław Kowalczyk.

ZBRODNIA W GODZISZCE - CZYTAJ WIĘCEJ NA DZIENNIKZACHODNI.PL:
* Wstrząsająca zbrodnia w Godziszce. Syn zamordował matkę i ojca [MORDERSTWO W GODZISZCE NOWE FAKTY]
* Morderstwo w Godziszce. Podejrzany Radosław W. zatrzymany przez policję [WIDEO]
* Morderstwo w Godziszce: Zabójca rodziców przesłuchany i osadzony w areszcie tymczasowym

Sąsiadka z naprzeciwka dodaje: - Radosław W. to kawaler, mieszkał z rodzicami. Z tego, co się orientuję, to kiedyś pracował na pół etatu w jakiejś instytucji kultury w Buczkowicach. Ostatnio jednak pomagał mamie sprzedawać w sklepie, bo miała złamaną nogę (jeszcze wczoraj był widziany za ladą). Nie wiem, czy się kłócili, bo tam nie bywałam, ale z zewnątrz to wszystko normalnie wyglądało - podkreśla mieszkanka ulicy Karkonoskiej.

Chciał odciąć sobie dłoń siekierą

Coś jednak musiało być nie tak, skoro w piątek wieczorem siostra 30-latka zadzwoniła na telefon alarmowy informując, że jej brat wszczął awanturę, w czasie której zadał rodzicom śmiertelne ciosy siekierą.

- Zgłaszająca wspólnie z dwójką swoich dzieci zdołała uciec z mieszkania. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów.

Mężczyzna w dalszym ciągu przebywał na terenie posesji, groził policjantom. W pewnym momencie usiłował się okaleczyć, odcinając siekierą lewą dłoń. Mężczyzna trafił do szpitala - informuje Elwira Jurasz, rzeczniczka bielskiej policji.

Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie, a w przeszłości miał kontakt z narkotykami. Wczoraj został przesłuchany, a sąd zadecydował o aresztowaniu go na 3 miesiące.

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!