Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Skrzyszowie: Dziadek i ojciec nie żyją, matka i babcia w ciężkim stanie [NIEZNANE FAKTY]

Arkadiusz Biernat
Do tragedii doszło w domu jednorodzinnym na ul. Wspólnej
Do tragedii doszło w domu jednorodzinnym na ul. Wspólnej Arek Biernat
Tragedia w Skrzyszowie. Potworne morderstwo. To co stało się w Skrzyszowie, niedaleko Wodzisławia Śląskiego, jest historią jak z najgorszego koszmaru. Z relacji 24-letniej kobiety wynika, że gdy wróciła w niedzielę wieczorem do swojego domu przy ulicy Wspólnej zobaczyła leżące ciała swojego ojca i dziadka. Wezwała pomoc, ale mimo szybko podjętej reanimacji, ratownikom nie udało się uratować mężczyzn. Mieli 55 i 76-lat. Morderca ciężko zranił też jej babcię (76 lat) i matkę (54 l.) Kobiety w ciężkim stanie zostały przewiezione do szpitali w Jastrzębiu-Zdroju oraz Wodzisławiu Śl.

Co się stało w domu przy ul. Wolnej? Kto chciał zamordować całą rodzinę? Prokuratorzy nie ukrywają, że to będzie trudne śledztwo, a motyw zabójstwa, póki co jest nieznany.
4 LATA TEMU W SKRZYSZOWIE DOSZŁO DO PODOBNEGO NAPADU. SPRAWCY NIE ZŁAPANO. DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

CZYTAJ KONIECZNIE. TO MORDERSTWO PRZYPOMINA TRAGEDIĘ W ORZESZU:
* Brutalne zabójstwo w Orzeszu-Zawiści [ZDJĘCIA]
* Morderstwo w Orzeszu-Zawiści: Znamy przyczyny zabójstwa [NOWE ZDJĘCIA]

- Wszystkie osoby zostały zaatakowane tępym narzędziem w głowę. Nie znamy motywu zabójstwa - mówi Wojciech Zieliński z prokuratury rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Według wstępnych analiz śledczych z domu nic nie zniknęło, dlatego wykluczono motyw rabunkowy. Jak udało nam się dowiedzieć, w domu mieszkały dwie rodziny, które żyły ze sobą w zgodzie. Żadna z ofiar nie miała też zatargów z sąsiadami. - Ci ludzie żyli spokojnie, co niedzielę chodzili do kościoła - dodaje Zieliński. Śledczy przez cały wczorajszy dzień zabezpieczali ślady na miejscu zdarzenia. Na znaleziono żadnych oznak włamania.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA TRAGEDII W SKRZYSZOWIE POD WODZISŁAWIEM

24-letnia kobieta, która jest wnuczką i córką zamordowanych mężczyzn została już przesłuchana. Ze względu na dobro śledztwa, prokuratorzy nie zdradzają szczegółów. Wiadomo, że makabrycznego odkrycia dokonała około godziny 23. Kiedy wracała do domu drzwi wejściowe były zamknięte od środka na klucz, więc weszła tylnym wejściem, które pozostało otwarte. Babcię i dziadka znalazła na podłodze w salonie, natomiast rodziców w garażu. Już teraz podjęto decyzję o sekcji zwłok, która odbędzie się w najbliższych dniach.

Mieszkańcy ulicy Wspólnej w Skrzyszowie nie mogą pojąć co się stało. - Takie rzeczy zdarzają się tylko w horrorach. Boję się o swoją rodzinę. Zabójca mógł wybrać mój dom - mówi nam jedna z przerażonych sąsiadek.

Szok, tragedia - mówi jedna z mieszkanek ulicy Wspólnej w Skrzyszowie, gdzie w niedzielę doszło do brutalnego zabójstwa jej dwóch sąsiadów. Nie potrafi wydobyć więcej słów. Boi się, że zabójca może wrócić. Bo przecież mógł wejść do każdego domu. Bo przecież sąsiedzi nie mieli żadnych wrogów, a policja nie zna albo nie zdradza motywu zbrodni.

Mieszkańcy małej miejscowości pod Wodzisławiem nie śpią od niedzieli. W nocy na sygnałach przyjechały tu radiowozy. O godzinie 23.15 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia z informacją o tym, że w jednym z domów jednorodzinnych w Skrzyszowie znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn w wieku 55 i 76 lat, a także dwie ranne kobiety w wieku 54 i 76 lat. Wcześniej makabrycznego odkrycia dokonała 24-letnia mieszkanka domu, córka i wnuczka ofiar, które bezskutecznie próbowano reanimować.

- 24-latka znalazła swoją babcię i dziadka w salonie, natomiast rodzice leżeli w garażu - mówi Wojciech Zieliński z Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim.
Młodsza z rannych kobiet trafiła do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju, starsza do placówki w Wodzisławiu Śląskim. Lekarze na prośbę policji nie udzielają informacji o ich stanie zdrowia. Nam udało się ustalić, że obie kobiety w ciężkim stanie znajdują się na oddziałach OIOM. Prokuratura na chwilę obecną nie podaje motywów działania sprawcy. - Wiadomo jednak, że nie był to rabunek - dodaje Zieliński. Z domu nic wartościowego nie zniknęło - na swoim miejscu znajdowała się biżuteria, elektronika oraz gotówka. Prokuratura już zarządziła sekcję zwłok, która wykonana zostanie w najbliższych dniach.Choć już teraz wiadomo, że wszystkie osoby zostały uderzone tępym narzędziem w głowę (prawdopodobnie był to młotek lub siekierka).
Strach padł na mieszkańców Skrzyszowa. Tragedia miała miejsce w domu, który nie znajdował się na odludziu. Zabójca musiał być bardzo pewny siebie.

- To była rodzina jak każda inna. Niczym szczególnym się nie wyróżniała. Dlatego tym bardziej wszyscy się boimy, że zabójca może wrócić. Dlaczego doszło do tej tragedii? - pytają mieszkańcy ulicy Wspólnej. Tłumaczą, że w niedzielę nic nadzwyczajnego nie zauważyli ani nie słyszeli.

Dla otuchy ludzie gromadzą się w miejscowym kościele. - To była bardzo pobożna rodzina, praktykujący katolicy. Modlimy się za dusze zmarłych. Jak tylko będzie można, postaramy się też pomóc 24-latce oraz jej mamie i babci - mówi ksiądz Witold Tatarczyk, proboszcz parafii Michała Archanioła w Skrzyszowie.
Nikt nie potrafi zrozumieć, co tu tak naprawdę się wydarzyło.

Głośne morderstwa na Śląsku

Jastrzębie-Zdrój
Na początku czerwca tego roku, znany i szanowany policjant z jastrzębskiej komendy prawdopodobnie brutalnie zamordował swoją żonę i córkę, a następnie sam się powiesił. Śledztwo w tej sprawie prowadzi jastrzębska prokuratura, która wykluczyła już udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Tragedia wstrząsnęła całym miastem. Sąsiedzi przyznali, że rodzina policjanta była bardzo spokojna, a sam mundurowy był nawet Dzielnicowym Roku. KASIA

Nowa Wieś w gminie Lyski
Do makabrycznej zbrodni doszło także w czerwcu 2011 roku w Nowej Wsi, w gminie Lyski, gdzie ciała 72-letniego Brunona P. i jego o trzy lata młodszej żony Anny odnalazła sąsiadka, jak się później okazało matka 21-letniego mordercy. To właśnie chłopak, który był sąsiadem starszego małżeństwa, zabił parę prawdopodobnie dla pieniędzy. Mordercę ustalono po kilku dniach. Chłopak przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie. KASIA


*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!