Morsowanie w Częstochowie. Foczki i morsy w Parku Lisiniec

Zmorsowani Częstochowa i ich sympatycy weszli w chłodne wody Adriatyku w niedzielę 27 listopada. Każdy może się przyłączyć do częstochowskich morsów. Wystarczy, że pojawi się w niedzielę przy plaży w Parku Lisiniec.

Morsowanie to znana od pokoleń krótkotrwała kąpiel w zimnej wodzie jeziora, morza, rzeki albo innego zbiornika. W Polsce praktykowane jest od jesieni do późnej wiosny, w zależności od panujących za oknem temperatur. Na przełomie 2020 i 2021 roku internet zalały zdjęcia osób, które dołączyły do grona morsów. Chyba każdy z nas ma wśród znajomych na Facebooku lub Instagramie przynajmniej jedną osobę, która w ostatnim czasie zaczęła morsować.

Przede wszystkim warto na początku skonsultować się z lekarzem rodzinnym, by upewnić się, że nie mamy żadnych przeciwwskazań (o tych będzie później). Najważniejszą częścią morsowania jest rozgrzewka – bez niej wejście do zimnej wody jest nie tylko nieprzyjemne, ale i niebezpieczne. Ćwiczenia rozgrzeją mięśnie i dostarczą organizmowi większą porcję tlenu, co usprawnia proces termoregulacji.

Rozgrzewka przed morsowaniem nie powinna być zbyt intensywna – nie można się podczas niej za mocno zgrzać i spocić, bo wtedy z dużym prawdopodobieństwem morsowanie zakończy się wysoką gorączką, a w skrajnym przypadku zapaleniem płuc bądź szokiem termicznym.

Rozgrzewkę należy rozpocząć w pełnym stroju i stopniowo ściągać kolejne warstwy ubrania, aż do samego stroju kąpielowego. Najlepszy sposób na rozgrzanie się przed morsowaniem to spokojny trucht, przeplatany lekkimi ćwiczeniami: skłonami, przysiadami, wymachami rąk i nóg. Rozgrzewka trwać powinna około 15 do 20 minut. Po zdjęciu ostatniej warstwy odzieży należy od razu wejść do wody.

Można wejść do pasa, do klatki piersiowej czy do szyi. Niektórzy jednak preferują uprzednio ochlapać nieco kark i klatkę piersiową, szczególnie w miejscu serca. Na każdym etapie można przystanąć, a jeżeli z ciałem dzieje się coś złego (gwałtowne skurcze przepony, bardzo szybki, niekontrolowany oddech), to wręcz trzeba się cofnąć.

Zanurzając się, trzeba trzymać ręce nad głową. Przez mokre kończyny będzie uciekać sporo ciepła. Ponadto zanurzenie dłoni sprawi, że będziemy mieli spory problem przy ubieraniu się, ale do tego dojdziemy. W lodowatej wodzie nie można stać w bezruchu. Trzeba być aktywnym, tzn. chodzić, podskakiwać, rozmawiać z innymi. Wówczas organizm zniesie kąpiel zdecydowanie lepiej.

Pierwsza kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 30-60 sekund. 30 sekund wystarczy do odpowiedniej reakcji organizmu, będąc bodźcem dla układu nerwowego, a także pobudzi układ krążenia. Z czasem morsowanie można wydłużać, ale i tak nie zaleca się kąpieli dłuższych niż 6 minut, nawet w przypadku doświadczonych morsów.

Morsowanie jest dla każdego, niezależnie od wieku czy kondycji fizycznej. Nie trzeba przesadnie się do niego przygotowywać, choć dobrze widziane są zimne prysznice, które przed pierwszym morsowaniem warto zażywać w domu, stopniowo zmniejszając temperaturę wody i czas ich trwania. Warto także pamiętać, że morsowanie najbezpieczniejsze jest w grupie, zwłaszcza kiedy dopiero zaczynamy przygodę z tym sportem ekstremalnym.

Występują pewne przeciwwskazania do morsowania, o czym wspominaliśmy wyżej, mówiąc o konieczności konsultacji z lekarzem. Owe przeciwwskazania to przede wszystkim:

• choroby serca i układu krążenia
• problemy z ciśnieniem
• niedoczynność tarczycy
• choroby związane z nietolerancją zimna
• schorzenia górnych dróg oddechowych
• zaburzenia neurologiczne, na przykład padaczka czy borelioza
• otwarte rany
• ciąża