MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Most kolejowy na rzece Biała Przemsza w Jaworznie był dawniej obiektem strategicznym. Przemierzając go pociągiem wkraczano do innego świata

Monika Jaracz-Świerczyńska
Most kolejowy na Białej Przemszy w Jaworznie, przez który nadal przejeżdżają pociągi, niegdyś był obiektem strategicznym. Przedostanie się koleją żelazną na drugą stronę rzeki oznaczało wejście w inną rzeczywistość. Nowatorski, jak na pierwszą połowę dziewiętnastego wieku, most budził zachwyt, ale też niepewność przed tym, co czeka podróżnych tuż za nim. W przeszłości stanowił granicę pomiędzy państwami zaborczymi, oddzielając świat galicyjski od tego, jaki był podporządkowany imperialistom rosyjskim. Obiekt ten od lat stoi niewzruszony, co więcej, przejazd przez most pociągiem nikogo już nie porusza.

Spis treści

Most na Białej Przemszy - był jak brama do sąsiedniego cesarstwa

Obiekt, zwany mostem granicznym na rzece Biała Przemsza, stał się w dziewiętnastym stuleciu nowoczesnym i ciekawym architektonicznie rozwiązaniem, które miało przyczynić się do usprawnienia wymiany handlowej, a także komunikacji pomiędzy zaborami. Znajdował się u zbiegu granic wszystkich trzech cesarstw, a ponadto nieopodal dwóch kluczowych stacji kolejowych – w Szczakowej oraz Maczkach. Te ówczesne wioski są obecnie dzielnicami Jaworzna i Sosnowca, zaś wtedy koncentrował się tam ruch pasażerski oraz towarowy, jaki stamtąd rozprzestrzeniał się jeszcze dalej – w głąb każdego z zaborów.

W tamtym czasie sam obiekt również stanowił granicę pomiędzy państwami zaborczymi, oddzielając świat galicyjski od tego, który był podporządkowany imperialistom rosyjskim. Z jednej strony most budził zachwyt i rozpalał nadzieje, z drugiej jednak rodził niepewność przed tym, co czeka podróżnych tuż za nim. Stanowił punkt strategiczny, a przedostanie się koleją żelazną na drugą stronę rzeki oznaczało wejście w inną rzeczywistość – dla jednych lepszą, dla innych niestety nie. Był jak brama do sąsiedniego cesarstwa, przez którą wjeżdżało się pociągiem.

Dzięki niemu udało się połączyć linie kolejowe

Wzniesienie mostu na Białej Przemszy było związane z budową odcinka kolei, który poprowadzono ze stacji w Szczakowej do dworca w Maczkach – właśnie przez ten obiekt. Dzięki takiemu przedsięwzięciu udało się utworzyć bezpośrednie połączenie pomiędzy stacjami w zaborach austriackim i rosyjskim. To z kolei dało możliwość przemieszczania się ze Szczakowej w kierunku Warszawy albo stamtąd do Cesarstwa Austriackiego. Co więcej, po przedostaniu się z Maczków przez Szczakową na linię Kraków – Mysłowice można było udać się jeszcze dalej, do Prus. Tym samym obszar ten – a szczególnie dworzec w Szczakowej – stał się wówczas punktem, zlokalizowanym na skrzyżowaniu głównych europejskich szlaków kolejowych.

Niedługą trasę Szczakowa – Maczki wybudowano w 1848 roku, zaś most graniczny wzniesiono w latach 1845 – 1848. Mijały dekady, a rozwojowi kolei w tym regionie towarzyszył też postęp przemysłowy oraz technologiczny. Granica pomiędzy zaborami była niezmienna, aż do czasu pierwszej wojny światowej. Wtedy została zniesiona, a most uszkodziły wycofujące się wojska rosyjskie. Odbudowano go jednak w okresie międzywojennym, a w 1973 roku przeprowadzono jego generalny remont.

Może i nie porusza, ale jest „świadkiem” dawnych czasów

Most kolejowy na Białej Przemszy to kamienny obiekt o długości siedemdziesięciu metrów, przez który po dziś dzień przejeżdżają pociągi towarowe oraz pasażerskie. Podtrzymuje go sześć przęseł, a zdjęcie archiwalne z roku 1929 ukazuje na tle mostu budowę jazu żelbetonowego, jaki miał spiętrzać wodę w rzece. Obiekt kolejowy od lat stoi niewzruszony i w pewnym sensie nadal dzieli – choć teraz tylko nieznacznie, bowiem wyznacza jedynie granicę pomiędzy dwoma miastami – Jaworznem oraz Sosnowcem.

Co więcej, przejazd przez most pociągiem nikogo już nie porusza, a przynajmniej nie w taki sposób jak mogło to mieć miejsce sto pięćdziesiąt lat temu. Niejeden pasażer nie zna bowiem historii tego miejsca, a tym samym nie jest świadomy ogromnego znaczenia strategicznego niegdyś obiektu, który dla podzielonego pomiędzy zaborców społeczeństwa był szansą na kontakt i komunikację ze światem zewnętrznym. Spogląda więc z okna pociągu w kierunku płynącej rzeki, patrząc na ten widok jak na wiele innych. Chociaż dziewiętnastowieczny most graniczny nie wzbudza już tylu – bądź nawet żadnych – emocji, to bez wątpienia pozostaje on milczącym „świadkiem” dawnych czasów. Jest też pamiątką po tych, którzy włożyli swoją pracę oraz wysiłek w rozwój regionu, a także echem podróżnych, przekraczających kiedyś tę intrygującą bramę do sąsiedniego cesarstwa.

W załączonej galerii prezentujemy zdjęcia archiwalne i współczesne, przedstawiające kolejowy most graniczny na rzece Biała Przemsza w Jaworznie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni