Broniący złotego medalu Brazylijczycy w pierwszej rundzie "męczyli" się z innym azjatyckim zespołem Koreą Południową. Wygrali po wyrównanym spotkaniu 3:2. W pozostałych pięciu rozegranych w Spodku stracili łącznie jeszcze tylko jednego seta. Ich trener Bernardo Rezende przestrzegał, iż sposób gry drużyn z Azji jego podopiecznym nie odpowiada.
Dlatego żadnego lekceważenia zamykających tabelę grupy Chińczyków ze strony mistrzów nie było. Wyszli na boisko w najmocniejszym zestawieniu. I w pierwszym secie zdemolowali rywali, pozwalając im na zdobycie zaledwie 14 punktów.
Zmiany w składzie pozwoliły zespołowi chińskiemu nawiązać walkę w drugiej partii. Po obu stronach siatki było sporo błędów, lepsi znów okazali się Brazylijczycy, ponownie ostatni punkt zdobył bardzo dobrze dysponowany w czwartek Lucarelli.
Trzeciego seta Azjaci zaczęli - jak poprzednie dwa - od prowadzenia 1:0. Później musieli się skupić na odrabianiu strat. Bez efektów. Obronili co prawda trzy piłki meczowe, ale rywale mieli zbyt dużą przewagę, by miało to znaczenie.
W drugim środowym meczu tej grupy w Katowicach Niemcy zmierzą się o 20.25 z Bułgarią. PAP
*Superbudowa kadencji 2010-2014. Co się zmieniło w naszych miastach. [PLEBISCYT]. Głosuj, lub zgłoś kandydata
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?