Muzeum Śląskie gotowe. Co jest pod ziemią? [INFOGRAFIKA, ZDJĘCIA]

- Teraz zaczną się rozruchy i próby systemów. Trzeba zsynchronizować różne urządzenia - dodaje. To oznacza, że w najbliższych tygodniach być może zobaczymy, że "szklane wieże" stojące wzdłuż alei Roździeńskiego i oświetlenie na dachu podziemnej części muzeum świecą, możemy też być świadkami... pożaru. Oczywiście - symulowanego. Potem przyjdzie pora na wielką przeprowadzkę eksponatów z dotychczasowej siedziby przy alei Korfantego w Katowicach.

Spójrzcie na wizualizację powyżej - do tych budynków trafią dzieła sztuki. Główna część muzeum jest schowana pod ziemią, dlatego z zewnątrz jej nie widać. Na powierzchni zobaczymy - prócz starych pokopalnianych obiektów, jak szyb Warszawa czy dawna maszynownia - nowy budynek administracyjny, szklane wieże-świetliki, część budynku z wejściem głównym i fragment wysokiego na kilka pięter holu. Nie zobaczymy schowanych pod ziemią parkingów ani sal wystawowych czy muzealnych pracowni.

Pamiętacie? Budowa nowego Muzeum Śląskiego z wielką pompą zaczęła się w lipcu 2011. Koszt tej inwestycji to około 300 mln zł. W ciągu dwóch lat z placu budowy wywieziono już 250 tys. m sześc. ziemi i wylano 57 tys. m sześc. betonu. Zużyto 4 tys. ton stali. Autorami koncepcji schowanego pod ziemią muzeum są architekci z austriackiej pracowni Riegler Riewe Architekten.

Ich projekt wygrał konkurs. Jak mówią architekci, schowali muzeum pod ziemią, bo chcieli minimalnie ingerować w obszar na powierzchni - dzięki temu teren po kopalni ma stać się miejskim parkiem. Zaś podziemne sale to nawiązanie do górniczej przeszłości tego terenu. Dlatego przez ostatnie dwa lata terenem budowy muzeum był olbrzymi wykop.

*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!