Muzeum Śląskie. Tak internauci oceniali zwycięski projekt w 2007. Konkurs wygrało biuro Riegler Riewe Architekten. Dziś to ikona Katowic

Wiosną 2007 roku żyliśmy w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie konkursu na nową siedzibę Muzeum Śląskiego. Na pewno - na internetowych forach. Wiadomo, że miała stanąć na terenie po kopalni Katowice. Wiadomo, że do konkursu przystąpiło kilkanaście pracowni z kraju i zagranicy. Co tu będzie? Mamy szansę na "efekt Bilbao"? I w końcu - wszystko stało się jasne. 15 czerwca 2007 ogłoszono wyniki. Do realizacji wybrano koncepcję austriackiego biura architektonicznego Riegler Riewe Architekten. No i się zaczęło.

No bo jak to, na wielkiej działce przy głównej trasie ma być kilka szklanych kostek i skarpa? A całe muzeum pod ziemią? Nie tego oczekiwali internauci. Z forum skyscrapercity.com i forum Gazety Wyborczej wybraliśmy dla Was kilkanaście najbardziej soczystych, obrazowych i dosadnych komentarzy. 13 znajdziecie w naszej galerii na planszach. W galerii przypominamy też wizualizacje i makiety projektu, który zwyciężył i tych, które zajęły kolejne miejsca w konkursie (II nie przyznano, za to III miejsce było podwójne). Czy dziś jesteście sobie w stanie wyobrazić, że na styku Bogucic i śródmieścia stałyby inne budynki - na przykład ten, który przypomina wydłużoną bryłę węgla, a może szalony projekt francuskiej architektki? Nie, szklane kostki - w rzeczywistości osłony na instalację klimatyzacyjną - bo muzeum naprawdę jest pod ziemią - stały się już symbolem Katowic. Pięknie oświetlone wieczorem, spektakularnie rozświetlone o zachodzie słońca stały się tłem tysięcy fotografii. Skarpa - niezwykłą łąką w centrum Katowic, pełną pachnących roślin, przyciągających owady i... króliki. Szyb wieży Warszawa - słynnym punktem widokowym.

Opinie o muzeum z 2007

A jak oceniali internauci ten projekt w 2007? Co najmniej ostrożnie. Trzeba jednak oddać użytkownikom portalu skyscraper - oni o architekturze i urbanistyce wiedzą więcej, niż zwykły zjadacz chleba. Ten projekt był po prostu tak nieoczywisty, że niełatwo było sobie wyobrazić gotowe muzeum. Pomylili się, ale oby więcej takich pomyłek. I więcej dobrej architektury w mieście. Zresztą, ludzie odpowiedzialni za nowe muzeum też chyba nie do końca w nie wierzyli. Liczbę odwiedzających szacowano na 300-400 osób dziennie. Po otwarciu w trzy miesiące było tu 130 tys. ludzi. Potem w rok 100, 200 tysięcy.

Ale wróćmy do czerwca 2007. Oto kilka opinii internautów o zwycięskim projekcie. Inne znajdziecie w naszej galerii.

- Jak widzę dotychczasowe wykonania tego biura, to spodziewam się solidnej, dobrze przemyślanej i eleganckiej architektury ... ale oczekiwałem czegoś wystrzałowego - pisał jeden z nich.

- Dobrze rozumiem, że to będzie muzeum w większości znajdujące się pod ziemią, a wystawać będą tylko takie świecące kostki?
Czyli co? Zamienili jedną kopalnię na drugą. Ale przynajmniej nikt nie dostanie zawału ze nagle widać jakąś nowoczesna architekturę zamiast tych zabytkowych.Tak to jest, jak w jury zasiadają sami starsi ludzie.

- W sąsiedztwie tego terenu są ogromne gmachy; Spodek, wieżowiec Altus, osiedle Gwiazd ... te kosteczki wyglądają tam zupełnie nie na miejscu, zwłaszcza że naprzeciw, po drugiej stronie DTS maja powstać jakieś bliźniacze wieżowce. Poza tym uważam rozmieszczenie tych klocków za bardzo banalne.

- W takim mieście jak Katowice, które koniecznie potrzebuje takich impulsów sygnalizujących szybkie zmiany i nowy charakter miasta, projektowanie takich powściągliwych rzeczy mija się z oczekiwaniami i wykorzystaniem potencjału. Zamiast stanowczego zaznaczenia nowego ego regionu, będzie podkreślenie stereotypu o Śląsku-Kopalni.

- Na ikonę europejskiej architektury czy spektakularny symbol miasta itd. - na razie się nie zapowiada.

Jak po 12 latach od konkursu i czterech od otwarcia muzeum prezentuje się kompleks budynków przy DTŚ? Podoba Wam się, czy nie? Obejrzyjcie galerię zdjęć i wizualizacji.