Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślisz, że w internecie jest anonimowy? Już nie!

Aldona Minorczyk-Cichy
Komputer
Komputer sfora.pl
W internecie czyha na nas niemal tyle samo niebezpieczeństw co w realnym świecie. Możemy zostać pomówieni, obrażeni, okradzeni, oszukani. Hakerzy mogą wykraść nasze dane, a także ważne informacje z naszych firm i urzędów. Na szczęście nie są bezkarni. W sieci bowiem nikt nie jest anonimowy. Zaś batem na przestępców są śląscy informatycy śledczy.

- Bez profesjonalistów i nowoczesnych narzędzi bylibyśmy bezbronni - podkreśla prof. Tadeusz Wieczorek z Politechniki Śląskiej, która jako jedyna w kraju kształci specjalistów w tej dziedzinie.

Trwa dyskusja na temat chamstwa w internecie. Po tym jak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podał do sądu jedno z wydawnictw za obraźliwe wpisy na forum, niektóre z nich zostały zamknięte. Osoby, które zamieszczają w internecie obelgi, groźby nie mogą czuć się bezpieczne. Specjaliści szybko ich namierzą.

Informatycy śledczy wykonują różne ekspertyzy - od przestępstw przeciwko mieniu, poprzez przestępstwa przeciwko wolności i obyczajności na skarbowych kończąc.

- Informatykę śledczą często kojarzy się jedynie z piractwem komputerowym czy atakami hakerskimi. W rzeczywistości w laboratoriach szuka się dowodów lub poszlak w większości przestępstw - wyjaśnia Zbigniew Engiel z Mediarecovery, która poszukuje elektronicznych dowodów.

Wśród zleceń od prokuratur co 4. dotyczyło kradzieży i oszustw, a co 10. przestępczości seksualnej. Następne w kolejce były piractwo, przestępstwa przeciwko życiu i gospodarcze.

Nasi informatycy mają najnowocześniejsze narzędzia do walki z przestępcami. Jednym z nich jest e-Discovery. Pozwala zebrać dane z tysięcy komputerów, zabezpieczyć je i przeanalizować. Przydaje się przy zwalczaniu szpiegostwa gospodarczego, które stało się plagą naszych czasów.
Sprawcy wirtualnych przestępstw nie są anonimowi
Jakub Ślązak, prawnik z katowickiej kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy

W mediach trwa dyskusja wokół pojawiających się na forach internetowych obraźliwych wpisów pod adresem polityków, celebrytów. Granica pomiędzy wolnością słowa a tym, że kogoś obrażamy i on może nas podać do sądu jest bardzo płynna.
Pamiętajmy, że w internecie nie jesteśmy anonimowi. Zostawiamy ślad elektroniczny, dzięki któremu można nas wytropić.
Informatycy śledczy nie są w stanie wskazać konkretnej osoby, ale numer IP, a co za tym idzie - komputer z którego np. wysłano obraźliwą wiadomość.
Zdarza się, że autor obraźliwego wpisu pozostaje bezkarny, bo np. korzysta z serwera w USA. Do ustalenia jego adresu potrzebna jest międzynarodowa pomoc prawna, a ona nie zawsze tak działa jak byśmy chcieli.
Konsekwencją jest to, że działalność hakerów często prowadzona jest zza granicy.
Osoba, która czuje się zniesławiona, pomówiona wpisem w internecie, uważa że naruszono jej dobra - powinna zwrócić się o pomoc do prokuratury.
Zadaniem prokuratury jest zabezpieczenie dowodu elektronicznego, tak by mógł posłużyć w procesie.
Nowoczesne urządzenia takie jak telefony komórkowe i komputery stają się coraz częściej narzędziem przestępstw. Dlatego też prawnicy coraz częściej muszą współpracować z informatykami śledczymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!