W miniony wtorek (2 czerwca) do policjantów od rana docierały sygnały o telefonach od oszustów podających się za policjantów. Każde takie zgłoszenie jest weryfikowane przez mundurowych z wydziału kryminalnego mysłowickiej komendy. Podczas przejazdu na miejsce jednego ze zgłoszeń, na ul. Konopnickiej stróże prawa zauważyli wyraźnie zdenerwowaną starszą kobietę rozmawiającą przez telefon. Wiedząc o wzmożonej aktywności oszustów sytuacja ta wzbudziła w policjantach czujność. Jak się później okazało słusznie.
Musisz to wiedzieć
Zobacz i zapamiętaj
Jak informują mysłowiccy policjanci w pewnym momencie do seniorki podszedł postawny mężczyzna ubrany na czarno. Kobieta sięgnęła ręką do torebki po pakunek, a wtedy do akcji wkroczyli kryminalni. Na gorącym uczynku zatrzymali 21-letniego mieszkańca powiatu bielskiego. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że tego dnia około godziny 10 do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta i wypytywał o jej oszczędności. Mężczyzna twierdził, że znaleziono podrobiony dowód osobisty seniorki i jej pieniądze są zagrożone. Wystraszona 75-latka zabrała 35 tys. zł oszczędności i instruowana przez rzekomego policjanta udała się w miejsce przekazania pieniędzy. W ostatniej chwili od utraty oszczędności życia uchronili ją mysłowiccy kryminalni.
Zatrzymany 21-latek trafił do policyjnego aresztu. Został już doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. Grozi mu do 8 lat więzienia.
To jest zabawne
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?