Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: Schronisko dla zwierząt miało słaby sezon. Psy i koty szukają domu ZDJĘCIA

Kacper Jurkiewicz
Pieski i kotki z mysłowickiego schroniska szukają domu
Pieski i kotki z mysłowickiego schroniska szukają domu Kacper Jurkiewicz
Zimowy okres w schronisku dla zwierząt w Mysłowicach był naprawdę trudny. Schronisko potrzebuje wsparcia, a wiele zwierzaków potrzebuje domu.

W mysłowickim schronisku przebywa obecnie 11 kotków i 67 piesków.

Zobacz zdjęcia:

W okresie zimowym adopcje spadają. Dzięki prowadzonym w schronisku akcjom przez jakiś czas jest większe zainteresowanie zwierzakami. Pracownicy i wolontariusze mogą wtedy pokazać swoją działalność, pokazać zwierzaki i problemy z jakimi się borykają.

Schronisko nie bez problemów

Największym problemem schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach jest brak funduszy. Pieniądze cały czas są potrzebne – przychodzą nowe zwierzęta, wiele psów I kotów potrzebuje leczenia I specjalistycznej opieki.

Zwierzęta w schronisku dostają karmę najlepszej jakości.

- Odeszliśmy od zwykłego karmienia zwierząt. Zwierzęta są karmione indywidualnie, karmami z najwyższej półki, wiąże się to niestety z tym, że jest ona droższa od zwykłej karmy, którą bez problemy dostaniemy w sklepach czy marketach – powiedziała Marta Dąbek, kierownik schroniska w Mysłowicach.

Wiele zwierząt potrzebuje specjalistycznego leczenia, konsultacji lub zabiegów. To niestety wszystko sporo kosztuje. W schronisku oprócz zdrowych zwierząt znajdują się także takie z padaczką, chorym sercem, niektóre mają problemy z kręgosłupem. Każdy jednak chciałby być kochany I mieć swój własny dom.

Schronisku groziła także likwidacja. Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami chciało, by placówka miała zagwarantowane miejsce dla zwierząt, jednak poprzednia władza miasta nie zaproponowała długoletniej umowy na najem tego miejsca. Jednak schronisko udało się uratować, gdyż nowa Rada Miasta zdecydowała się na wieloletni wynajem terenu dla schroniska.

Inny sposób na adopcje

Schronisko prowadzi inny system adopcyjny. Nie można od tak przyjść do schroniska i zabrać sobie psa. Proces zapoznawczo-adopcyjny trwa dłużej.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że są przeciwnicy takiego rozwiązania. Jednak uważamy, że rodzina musi poznać zwierzę, a zwierzę powinno poznać rodzinę. Taki system się sprawdza – mówi Marta Dąbek.

Zanim zwierzę zostanie przyznane komuś do domu należy wypełnić ankietę adopcyjną. Później odbywają się spacerki zapoznawcze. Chętni na adopcje muszą zgodzić również na wizyty przed i po adopcyjne. Wszystko jest kwestią indywidualną i zależy m.in. zwierzęcia ze schroniska lub tego, czy w domu jest inny zwierzak. Czasem proces może potrwać nawet miesiąc.

Rzadko zdarza się, że zwierzęta wracają po adopcji z powrotem do schroniska. Są to pojedyncze przypadki, w których najczęściej winni są ludzie. Pracownicy schroniska mają także dobry kontakt z rodzinami, które adoptują zwierzę. W razie potrzeby również pomagają np. przez pomoc behawioralną.

Idzie wiosna

Jak przyznaje kierownik schroniska, wiosna jest takim czasem, w którym często zaczynają wzrastać adopcje. Schronisko przygotowuje się już do nowego sezonu. 30 marca odbędzie się akcja “Powitanie wiosny”. Na Facebooku schroniska będzie udostępniona lista piesków, z którymi tego dnia będzie można wyjść na spacer. To także dobry moment na wsparcie schroniska.

Obecnie schronisko zbiera przeciwpchelne obroże dla zwierząt. W tutejszej placówce wykorzystuje się obroże Foresto – są drogie, ale jak podkreśla pani kierownik, najlepsze.

Nowa nadzieja

Obecnie pojawiła się propozycja nowego miejsca dla zwierząt. Współpraca z prezydentem dobrze się układa. Niedługo ma odbyć się spotkanie związane z oglądaniem potencjalnego nowego terenu.

Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic, chciał również przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży limuzyny miejskiej na rzecz nowego wybiegu dla zwierząt. Jednak nie było chętnych na kupno samochodu. W schronisku działają dwa wybiegi, nie są niestety duże, bo placówka nie ma jak się rozbudować i wszystko mieści się na obecnym terenie.

W mysłowickim schronisku działa około 25 aktywnych wolontariuszy. Obecnie trwa ich nabór, ponieważ rąk do pomocy nigdy nie jest za wiele. Warunkiem zostania wolontariuszem jest ukończenie 18 roku życia. Warto spróbować i dać zwierzętom trochę radości poświęcając im swój czas.

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo