Niedziela, ostatni dzień lutego, była słoneczna i ciepła jak na zimę. Ale woda jest bardzo zimna.
Trzeba było wyrąbać przerębel, chociaż było to łatwiejsze niż jeszcze tydzień temu. Frekwencja, jak zwykle u myszkowskich morsów, była spora. Do wody wchodzono po schodkach, które są w miejscu, gdzie wyrąbuje się przerębel.
Po zimnej kąpieli było pieczenie kiełbasek w ognisku rozpalonym jeszcze przed morsowaniem. To też tradycja myszkowskich morsów. Myszkowskie mory planują jeszcze dwie kąpiele w marcu. I w połowie marca zakończą ten sezon.
Nie przeocz
Morsowaniie odbywa się z zachowaniem środków ostrożności i bezpieczeństwa. Nie ma bicia rekordów. W wodzie można przebywać maksymalnie 5-7 minut. To czas dla osób już zaprawionych w morsowaniu. Dla debiutantów wystarczy wejście i wyjście z wody, maksimum 1 minuta. Nieodpowiedzialne morsowanie jest bez sensu. Kiedy zbyt długo przebywa się w lodowatej wodzie, skutki można odczuwać nawet po kilku godzinach. To mogą być dreszcze.
Zobacz koniecznie
Przed kąpielą trzeba obowiązkowo przeprowadzić rozgrzewkę. Rozgrzewkę prowadziła profesjonalna instruktorka fitness. Trzeba mieć buty. Nie musi to być specjalistyczne obuwie. Mogą to być np. stare buty, które po morsowaniu można wysuszyć albo wyrzucić.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?