Na A1 powstają Miejsca Obsługi Podróżnych i ostatni wiadukt autostardowy. To odcinek między Częstochową i Blachownią

Autostrada A1 między węzłami Blachownia i Częstochowa, oddana do użytku kierowcom wiele miesięcy temu, choć jest przejezdna, nie jest jednak kompletna. Brakuje między innymi Miejsc Obsługi Podróżnych na odcinku F, czyli między Blachownią a Częstochową. Zgodnie z założeniami projektu mają tam powstać cztery Miejsca Obsługi Podróżnych.

- W ramach tego zadania powstaną cztery MOP-y: MOP Wierzchowisko Zachód będzie docelowo trzeciej kategorii, Wierzchowisko Wschód drugiej, natomiast MOP-y Gorzelanka Wschód i Zachód pozostaną pierwszej kategorii – mówi Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Miejsce Obsługi Podróżnych Wierzchowisko Zachód
To MOP, który będzie miał najwyższą (III) klasę. To oznacza, że będzie posiadał funkcje wypoczynkowe i usługowe wraz z zapleczem noclegowym.

Na MOP-e Wierzchowisko Zachód powstaną:

• stacja benzynowa,
• restauracja,
• sklep
• hotel

Znajdą się na nim także jezdnie manewrowe, stanowiska postojowe (parking), urządzenia wypoczynkowe, sanitarne i oświetlenie.
Po drugiej stronie autostrady powstanie Miejsce Obsługi Podróżnych Wierzchowisko Wschód.
Będzie miało niższą (II) klasę, jeśli chodzi o standard. Stanie tu również stacja benzynowa, będzie sklep i restauracja, ale już bez zaplecza hotelowego.

Również miejsce to zostanie wyposażone w jezdnie manewrowe, stanowiska postojowe (parking), urządzenia wypoczynkowe, sanitarne i oświetlenie.

Budowa obejmuje jeszcze dwa inne Miejsca Obsługi Podróżnych - Gorzelanka Wschód i Gorzelanka Zachód.
To MOP-y w najniższej (I) klasie. Tu nie będzie stacji paliw, ani sklepów, ani zaplecza hotelowego. Będą za to ławeczki, miejsca do wypoczynku, jezdnie manewrowe, sanitariaty. Na MOP-ach klasy I dopuszcza się jednak wyposażenie ich w obiekty małej gastronomii. Wykonawca musi uzyskać decyzje zezwalające na użytkowanie wszystkich obiektów.

Wymienione obiekty mają powstać do kwietnia 2022 roku. Buduje je konsorcjum firm Bitum z siedzibą w Lipiach Śląskich oraz Drog-Bud z Lubojenki. GDDKiA zapłaci za to nieco ponad 71 milionów złotych.

To nie wszystko, co dzieje się na autostradzie A1. Trwa tam jeszcze budowa wiaduktu autostradowego w rejonie węzła Częstochowa Północ.

- Termin realizacji dla tego zadania mija w październiku bieżącego roku. Obecnie jesteśmy na etapie budowy podpór. W związku z tym, iż wykonawca pracował w zimie, wyprzedzamy lekko harmonogram robót. Wartość umowy to ponad jedenaście milionów złotych – tłumaczy Marek Prusak.

Zaawansowane prace trwają także na ostatnim, budowanym w województwie śląskim, odcinku autostrady A1, chodzi o 17-kilometrową część trasy od Częstochowy do granicy z województwem łódzkim.

- Aktualnie prowadzone są prace na wszystkich obiektach mostowych oraz, w zależności od wystąpienia dogodnych warunków atmosferycznych, realizowane są również roboty ziemne – mówi Prusak.

Kierowcy jeżdżą tam już nową, wybudowaną w zeszłym roku betonową jezdnią, poprowadzoną po śladzie gierkówki. Do ich dyspozycji udało się oddać po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Było to możliwe na jednej jezdni, bo autostrada od Częstochowy do Łodzi będzie szersza od tej w kierunku granicy z Czechami. Każda z jedni będzie miała po trzy pasy ruchu i pas awaryjny.

Zakończenie całości inwestycji planowane jest w czerwcu 2022 roku.