Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na śląski rozum: Stopa Matki Boskiej

Marek Szołtysek
Zaznaczona stopa Matki Boskiej z Barda. Ma 22 cm długości
Zaznaczona stopa Matki Boskiej z Barda. Ma 22 cm długości Arc Marka Szołtyska
Pewien Czytelnik zapytał mnie, czy na Śląsku objawiła się kiedyś Matka Boska. Nie chodziło mu o obecność kultu Maki Boskiej w postaci cudownych śląskich obrazów z Piekar, Rud czy Pszowa. Chodziło mu o rzeczywiste objawienie się Maryi i jej przemawianie do ludzi, jak to było w La Salette (1846 r.), w Lourdes (1858) czy w Fatimie (1917).

Pierwsze, co sobie przypomniałem, to były rzekome objawienia maryjne w Oławie na Dolnym Śląsku w 1983 r. Mówię rzekome, gdyż nieuznane przez Kościół, bo ich treści były niezgodne z zasadami wiary katolickiej, a nawet dziwaczne. Matka Boska miała mówić pewnemu człowiekowi, jakoby obecność Chrystusa w Eucharystii zanikała, jeżeli przyjmuje się ją na stojąco. A to ewidentny błąd teologiczny, zatem Oława nie wchodzi w grę. Nie można też policzyć uznanych objawień Matki Boskiej "Na Górce" w Szczyrku w 1894 roku - bo Szczyrk to wprawdzie województwo śląskie, ale nie historyczny Śląsk. Szczyrk i cały Beskid Żywiecki to Małopolska.

W końcu ustaliłem, że najprawdopodobniej jedynym dotąd realnym objawieniem maryjnym na Śląsku, jest ukazanie się Matki Boskiej w miejscowości Bardo koło Kłodzka na Dolnym Śląsku. Wybrałem się tam, a gdy tam dotarłem, to odniosłem wrażenie, że sprawę objawienia przyćmiewa dzisiaj kult cudownej drewnianej figury Matki Boskiej Bardzkiej w pocysterskim kościele w centrum miasta. Żeby jednak dostać się na miejsce objawień, musiałem wyjść z miejscowości, przejść na drugi brzeg rzeki Nysy Kłodzkiej i wspiąć się na Górę Bardzką, wysoką na 586 m. Na szlaku minąłem resztki wczesnośredniowiecznego grodziska oraz liczne kaplice i krzyże wotywne pisane po polsku, czesku i niemiecku. W końcu na szczycie góry zobaczyłem Kaplicę Górską, która powstała na miejscu owych objawień. Zdarzyły się one w 1400 r. Ludzie usłyszeli i zobaczyli Matkę Boską płaczącą nad śląskimi nieszczęściami, mającymi niebawem nadejść. Chodziło o krwawe wojny husyckie. Jako dowód objawienia, Matka Boska miała pozostawić na szczycie góry odbicie swoich stóp w kamieniu, co potwierdza nawet niechętny temu kultowi protestancki duchowny z 1608 roku. Do dzisiaj na szczycie góry za kaplicą są te stopy Matki Boskiej. To już jednak tylko kopia zabezpieczona kratą, bo wcześniejszą skałę, gdzie płakała Maryja, pielgrzymi rozdrobnili na kawałeczki i zabrali do domu jako święte pamiątki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!