Na Śląskim bez widzów

- Mecze przy pustych trybunach gra się bardzo ciężko. Mam jednak nadzieję, że nasi piłkarze nie będą się oglądać na brak kibiców i na pustym Stadionie Śląskim zagrają z takim samym zaangażowaniem jak w sobotę z Polonią na wypełnionym kompletem widzów stadionie w Bytomiu. Chcielibyśmy bowiem wypracować sobie przed rewanżem w Lubinie solidną zaliczkę - powiedział dyrektor chorzowskie-go klubu Mirosław Mosór.

- Szkoda, że to my ponosimy konsekwencje złego zachowania kilkudziesięciu kibiców podczas Wielkich Derbów Śląska, bo doping w meczu z Zagłębiem bardzo by się nam przydał. Na decyzję wojewody nie mamy jednak wpływu, więc bardziej skupiamy się na naszym dzisiejszym rywalu. Nie oglądałem ostatniego spotkania lubi-nian, ale mam sporo informacji o tym zespole i przekażę je drużynie - stwierdził trener Ruchu Bogusław Pietrzak.

Niebiescy nie ukrywali, że Puchar Polski jest na wiosnę jednym z ich priorytetów i chcieliby w tych rozgrywkach zajść jak najdalej, zwłaszcza, że finał tych rozgrywek odbędzie się 20 maja właśnie na Stadionie Śląskim. Po sobotniej ligowej wygranej z Polonią chorzowianie odetchnęli z ulgą, bo znacznie oddalili się od strefy spadkowej i teraz spokojnie mogą skupić się na pucharowych występach.

- W Bytomiu nie tylko zdobyliśmy trzy punkty i strzeliliśmy trzy bramki. Widać też było, że tworzy się zespół. Nasza ławka rezerwowych bardzo żywiołowo reagowała na boiskowe wydarzenia, co najlepiej świadczy o tym, że w drużynie panuje zdrowa rywalizacja. W dzisiejszym meczu z Zagłębiem najważniejsze jest to, żeby nie stracić bramki. Czeka nas pewnie trochę piłkarskich szachów, bo przecież II połowa tej konfrontacji będzie 7 kwietnia w Lubinie - dodał trener Pietrzak.

Szkoleniowiec chorzowian ma do dyspozycji wszystkich graczy i nie chce zdradzić na kogo postawi dziś wieczorem. Pewniakiem do miejsca w składzie jest jednak Wojciech Grzyb. Kapitan niebieskich jest wiosną w znakomitej dyspozycji. W Bytomiu zdobył gola i zaliczył dwie asysty, a na przesunięciu go na prawą pomoc zyskała cała drużyna Ruchu.