W przypadku połączeń regionalnych zmiany nie będą sprowadzać się wyłącznie do kosmetycznych poprawek w godzinach kursowania. Po blisko 3-miesięcznej przerwie pociągi wracają na trasę z Katowic do Oświęcimia.
Kolejarze przyznają, że wprowadzona tam w grudniu zastępcza komunikacja autobusowa nie zdała egzaminu. Powód porażki był banalny - autobusy notorycznie stały w korkach, skutkiem czego podróżni mieli problem, aby zdążyć na czas do pracy lub na uczelnię. Dla pociągów zatłoczone ulice Katowic nie stanowią problemu. Problem - tyle że dla pasażerów - może natomiast stanowić fakt, że na linii Katowice-Oświęcim kursować będzie codziennie zaledwie sześć połączeń. Zdaniem Magdaleny Toszy, rzeczniczki śląskich Przewozów Regionalnych na więcej kolejarzy po prostu nie stać.
- Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego nie chciał dofinansować tych połączeń, a nasze obecne możliwości taborowe i finansowe nie pozwalają na uruchomienie większej ich liczby - mówi Magdalena Tosza.
Od jutra wracają też do ruchu cztery z 56 pociągów osobowych, zawieszonych w grudniu z powodu fatalnego stanu taboru śląskich kolejarzy. Z Częstochowy ponownie będzie można pojechać do Gliwic o godzinie 9.49 (w drugą stronę o godz. 12.13) oraz z Zawiercia do Gliwic o godz. 7.07 (w przeciwnym kierunku o godz. 16.23). Kolejarze obiecują, że reszta zawieszonych połączeń będzie w miarę możliwości przywracana do rozkładu, ale wolą nie ryzykować podawania konkretnych terminów. Tłumaczą się tym, że wciąż jeszcze nie został rozstrzygnięty przetarg na tzw. naprawy rewizyjne pociągów.
- Stało się tak głównie z powodu bardzo wygórowanych cen zaproponowanych przez wszystkich oferentów - mówi Magdalena Tosza.
Listę niemiłych "niespodzianek" dla podróżnych uzupełnia wycięcie z rozkładu jazdy czterech połączeń na linii Katowice-Tychy Miasto.
Dłuższa droga do Warszawy
Powodów do zadowolenia nie mają podróżni dojeżdżający z Katowic do Warszawy. Od 1 marca z rozkładu jazdy znika przedpołudniowy pociąg TLK (odjazd z Katowic o godz. 11.52), zaś pozostałe połączenia będą jeździć o ok. 15-20 minut dłużej aniżeli do tej pory. Powodem jest modernizacja torowisk na Centralnej Magistrali Kolejowej.
PKP Intercity od 1 marca wycofuje też z rozkładu po jednym połączeniu z Katowic do Bydgoszczy, Krakowa i Przemyśla (w tym ostatnim przypadku bilans wyjdzie jednak na zero, gdyż trasa pociągu z Wrocławia do Krakowa zostanie wydłużona aż do Przemyśla). Pojawi się natomiast nowe połączenie z Zamościem, sezonowy do tej pory pociąg do Krynicy kursować będzie również w weekendy, a czas przejazdu ze Śląska do Szczecina przez Wieluń skróci się o około godzinę.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?