Na Twitterze pojawiły się nagrania z płonącego lotniska Hostomel, gdzie zniszczona została Mrija - największy samolot świata [WIDEO]

Zniszczenie sześciosilnikowego samolotu An-225 Mrija, który był największym na świecie i w dodatku jedynym egzemplarzem potwierdził szef MSZ Ukrainy.

- Był to największy samolot świata, AN-225 „Mriya”. Rosja mogła zniszczyć naszą „Mriję”. Ale nigdy nie zdołają zniszczyć naszego marzenia o silnym, wolnym i demokratycznym państwie europejskim. Zwyciężymy!" – napisał na Twitterze Dmytro Kułeba.

Wymiary tej maszyny były imponujące. Długość kadłuba - 84 metry, a rozpiętość skrzydeł - 88,4 metra, waga - 200 ton.

Ładownia mieściła do 250 ton, a załadunek mógł odbywać się tylko przez wrota przednie, po uniesieniu nosa kadłuba.

Niedawno parokrotnie Mrija gościła na podrzeszowskim lotnisku w Jasionce. Kolos imponował rozmiarami. Zachwycał. Wokół lotniska każdorazowo gdy lądował i startował gromadził się tłum ludzi. Każdy chciał zobaczyć giganta, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Byliśmy przy rozładunku "Marzenia".

Kolos Antonow An-225 "Mrija" pierwszy, historyczny lot na podrzeszowskie lotnisko w Jasionce odbył 13 listopada minionego roku. Wylądował po godz. 23 w sobotę.

- Największy statek powietrzny na świecie An-225 Mrija, którego masa całkowita może wynosić do 600 ton i potrafi zabrać na pokład 250 ton towaru, dostarczył jednej z firm odlewy aluminiowe z Chin - mówił nam Konrad Wołos, dyrektor pionu operacyjnego w Porcie Lotniczym Rzeszów - Jasionka.

Zniszczenie Mriji oburzyło fanów lotnictwa.

"Jako miłośnik lotnictwa, druzgocące było usłyszeć wiadomość o tym, że samolot został zniszczony. Miałem szczęście zobaczyć 225 z bliska przy wielu okazjach i nigdy jej nie zapomnę". "Brzydzę się tą rażącą i obrzydliwą inwazją na suwerenne państwo i solidaryzuję się z każdym Ukraińcem. Tak samo jestem absolutnie zaskoczony, że zniszczyli tak ogromny kawałek historii lotnictwa. Bez troski o świat. Kochałem tę maszynę i podziwiałem od dziecka. Zawsze marzyłem, żeby zobaczyć ją na żywo, ale ten sen nigdy się nie spełni. Wszyscy możemy być wdzięczni kapitanowi Antonowowi za jego niesamowite filmy na pokładzie. To sprawia, że czuję się jakbym znał ten samolot na zewnątrz i wewnątrz. To sprawia, że smutek po jej utracie jest jeszcze silniejszy" - tego typu komentarzy jest ogrom.

Niektórzy mają nadzieję, że Mrija zostanie odbudowana, a milionowe koszty poniesie Rosja. Inni są sceptyczni. - Patrząc na ogrom zniszczeń, jakie sieje Rosja w ukraińskich miastach, Ukraina będzie miała ważniejsze inwestycje na głowie.