Nad Pogorią IV zostały tylko ubrania. Policja, straż pożarna i WOPR przez kilka godzin szukały zaginionych

Wszystko to działo się 8 czerwca w godzinach popołudniowych. Wędkarze, którzy łowili ryby w sztucznym zbiorniku wodnym Pogoria IV zobaczyli na brzegu pozostawione ubrania i rzeczy. Wokół nie było nikogo. Pojawiło się podejrzenie, że dwóch mężczyzn mogło wejść do wody i zaginąć. Zawiadomione zostały służby ratownicze. Policjanci zostali powiadomieni o całym zdarzeniu o godz. 17.40, a potem strażacy. Na miejscu zjawiło się osiem zastępów straży pożarnej z Dąbrowy Górniczej, z KM PSP, OSP Okradzionów, OSP Łosień, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego w KM PSP w Bytomiu. W poszukiwania zaginionych zaangażował się też od razu m.in. WOPR Dąbrowa Górnicza, Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Terenowego ze Sławkowa oraz Grupa Ratownictwa Medycznego OSP Śródmieście.

- Cały zespół pracuje intensywnie, aby jak najszybciej odnaleźć zaginionych mężczyzn i zapewnić im niezbędną pomoc. Działania poszukiwawcze są prowadzone zarówno na powierzchni wody, jak i pod jej powierzchnią. W trakcie akcji skupiamy się na wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu, doświadczenia i współpracy z lokalnymi służbami, aby zapewnić jak największe szanse na odnalezienie zaginionych – relacjonował akcję ratowniczą WOPR Dąbrowa Górnicza.

Po zweryfikowaniu informacji okazało się, że poszukiwani, to nie dwaj mężczyźni, ale mężczyzna i kobieta. Poszukiwali ich też policjanci. I to właśnie oni zdołali oboje zlokalizować. Okazało się, że… przebywają zupełnie gdzie indziej, w śródmieściu Dąbrowy Górniczej.

- Najpierw udało się nawiązać kontakt telefoniczny z kobietą, która potwierdziła, że była nad Pogorią IV. Wraz z nią przebywał tam 40-letni mężczyzna. Faktycznie pozostawili rzeczy nad brzegiem zbiornika wodnego, bo - jak tłumaczyli - zamierzali wrócić w to miejsce, a zapomnieli karty wędkarskiej. Oddali się znad Pogorii IV, a inni wędkarze, widząc pozostawione na brzegu rzeczy, zaalarmowali służby ratunkowe. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie – mówi podkom. Bartłomiej Osmólski z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.

Akcja poszukiwawcza zakończyła się około godziny 22.