Nagrali teledysk o likwidowanej kopalni Anna. To wyjątkowy prezent na Barbórkę

Smutno na sercu, smutno na duszy, kopalnia Anna pryndko sie kruszy, to wszystko, co było, to już wspomniyni, pryndko nom zniko z powjyrzchni ziymi...

Tak rozpoczyna się wzruszający utwór o kopalni Anna w Pszowie. Słowa w gwarze napisał Marek Fibic, autor wierszy z Krzyżkowic, dzielnicy Pszowa. - Przez lata w kopalni Anna pracowały dziesiątki tysięcy osób, które utrzymywały rodziny mieszkające w Pszowie oraz okolicznych miastach. Dzięki zakładowi rozwijało się też miasto. Teraz Anna jest likwidowana, część budynków zburzono. Kiedyś po wielkim zakładzie może nie być śladu. Zostanie teledysk - mówi Marek Fibic. Autor tekstu podkreśla, że słowa są formą uznania i podziękowań dla wielu pokoleń pracujących przez lata na kopalni Anna, a także dla pozostałych górników, którzy za kilka dni obchodzić będą swoje święto - Barbórkę.

Muzykę do słów napisał Tomasz Ciba i on wykonuje utwór. - Ten utwór jest swego rodzaju symbolem górnictwa. Odnosi się do całej sytuacji w branży - mówi Tomasz Ciba, na Śląsku znany jako wykonawca Tomek Coral. On również do utworu podchodzi szczególnie. Sam bowiem pracuje jako dyspozytor ds. tąpań na Ruchu Jastrzębie (Jastrzębska Spółka Węglowa).

Zdjęcia do teledysku były kręcone w obiektach kopalni Anna, a także pozostałych miejscach na terenie Pszowa. Teledysk jest już gotowy. Wkrótce będzie go można zobaczyć w różnych telewizjach oraz w internecie.

Wydobycie w KWK Anna w Pszowie zakończono w 2012 roku ze względu na wyczerpanie się pokładów węgla (działała ponad 170 lat). Zakład należy obecnie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. To teraz SRK kontynuować będzie wygaszanie kopalni. Zasypanie szybów w Pszowie nie nastąpi szybciej niż w połowie 2017 roku.