Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepiej żyje się w Tychach. Najgorzej w Chorzowie, Zabrzu, Rudzie i Świętochłowicach TAK CZY NIE?

Aldona Minorczyk-Cichy
Najlepiej - jak wynika z rankingu tygodnika "Polityka" - żyje się w Śląskiem mieszkańcom Tychów. Stosunkowo niskie bezrobocie, dobra opieka medyczna, zarobki w porządku, dług nie za wielki...
Najlepiej - jak wynika z rankingu tygodnika "Polityka" - żyje się w Śląskiem mieszkańcom Tychów. Stosunkowo niskie bezrobocie, dobra opieka medyczna, zarobki w porządku, dług nie za wielki... Lucyna Nenow
W śląskich miastach dobrze płacą, ale jakość życia nie jest najlepsza. Wyjątkiem są Tychy. Najgorzej oceniane w rankingu "Polityki" są Chorzów, Zabrze, Ruda Śląska i Świętochłowice

Dziwimy się, że śląskie miasta pustoszeją, ale niewiele robimy, by temu zapobiec. Z rankingu jakości życia przygotowanego przez tygodnik "Polityka" wynika, że jest u nas po prostu fatalnie. Najlepszym miastem pod względem jakości życia w Polsce są Warszawa i Sopot. Śląskie miasta wylądowały w ogonie rankingu. W pierwszej dziesiątce na miejscu 9. znalazły się jedynie Tychy.

Wśród tych najgorszych są aż cztery nasze miejscowości: Chorzów, Zabrze, Ruda Śląska i Świętochłowice. Niestety, nie da się ukryć: to jest żałosne świadectwo dla prezydentów tych miast i to zaledwie na kilka dni przed wyborami samorządowymi.

Zarobki? Tu akurat jesteśmy w czołówce

Na szczęście nieco lepiej miasta naszego województwa wypadły w badaniu dochodów. Tygodnik "Polityka" brał pod uwagę przeciętne wynagrodzenie i dochody budżetu miasta w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Pierwszeństwo znowu mają tutaj Warszawa i Sopot, które zdobyły kolejno 83 i 74 punkty (skala 100 pkt). Trzecie miejsce należy już jednak do Jastrzębia Zdroju (62 pkt), a czwarte do Katowic (58 pkt). W pierwszej dziesiątce rankingu w tej kategorii są też - co cieszy - Dąbrowa Górnicza i Gliwice. Niestety, nasze miasta są również wśród tych najuboższych. Najgorzej wypadły Piekary Śląskie (8 pkt) oraz Świętochłowice (4 pkt). Wcale nie lepiej dochody wypadły w Sosnowcu (14 pkt) i Siemia-nowicach Śląskich (14 pkt).

W Żorach i Piekarach cieszą się z życia

Autorzy rankingu sprawdzili również poziom edukacji w polskich miastach. W pierwszej dziesiątce nie znalazło się ani jedno miasto ze Śląskiego. Za to wśród najsłabszych są aż dwa: Siemianowice Śląskie (6 pkt na 100) i Świętochłowice (6 pkt).
Jakość zdrowia? W pierwszej dziesiątce znowu znalazły się tylko Tychy. W tej kategorii pod uwagę przy sporządzaniu rankingu wzięto zarówno liczbę lekarzy w przeliczeniu na jednego mieszkańca, jak też zadowolenie ze stanu zdrowia.

Największe niespodzianki znaleźliśmy jednak w kategorii "zadowolenie z życia". Tu na drugim miejscu znalazły się Żory (94 pkt). Na czwartym jest Rybnik, a na szóstym uplasowały się Piekary Śląskie. Zaś wśród najbardziej niezadowolonych są zabrzanie - zajmują piąte miejsce... od końca.

Zbadano zadłużenie miast, a konkretnie to, jaki odsetek wydatków miasta stanowią koszty obsługi jego długu. Nie jest źle. Pierwsza dziesiątka najlepszych to Jastrzębie-Zdrój, Gliwice, Dąbrowa Górnicza, Chorzów, Tychy, Nowy Sącz, Katowice, Rybnik, Bytom i Piotrków Trybunalski.
Małe rzeczy a cieszą? Tak, ale nie nas

Autorzy rankingu zbadali także takie drobne wydawałoby się udogodnienia jak ścieżki rowerowe? Jesteśmy w czołówce? Tak, ale... Żory, Dąbrowa Górnicza, Piekary Śląskie zajęły ostatnie miejsca!

A fundusze unijne? Wśród najlepszych są tylko Piekary Śląskie. Za to wśród najsłabszych wymieniono Rudę Śląską i Siemianowice Śląskie.

Sprawdzono też stopę bezrobocia. Nie jest u nas najgorzej. Wśród dziesięciu miast, w których ten problem jest najmniejszy, znalazły się Katowice, Bielsko-Biała i Tychy. Martwi za to wynik Bytomia, miasta, gdzie o pracę jest niezwykle trudno.
Dziennikarze tygodnika pochylili się też nad warunkami mieszkaniowymi. Zadowoleni ze swojego lokum są mieszkańcy Jastrzębia Zdroju, Żor, Rybnika i Jaworzna. Narzekają za to bielszczanie.

Fakty

Śląsk się wyludnia

Prof. Jerzy Runge, kierownik Zakładu Geografii Społecznej Uniwersytetu Śląskiego, wielokrotnie alarmował, że województwo śląskie wyludnia się w zastraszającym tempie:

- W 1999 roku w województwie śląskim mieszkało 4,78 mln osób, w 2011 roku 4,6 mln. Zgodnie z GUS-owską prognozą w 2035 roku zaludnienie będzie wynosiło około 4 mln. To oznacza, że będzie nas mniej o około 780 tysięcy - wylicza profesor.A jakie są największe wady naszych miast? Dlaczego ludzie z nich z nich wyjeżdżają?

- Przede wszystkim dlatego, że nie ma pracy dla ludzi młodych. Środowisko mieszkaniowe nie jest atrakcyjne. Brak jest też atrakcyjnych centrów śródmiejskich. Tylko kilka ośrodków próbuje w tej materii coś zrobić - podkreślił prof. Runge w rozmowie z DZ.

Dodaje, że można korzystać choćby z tego, co zrobiono na Opolszczyźnie: - Tam potencjał demograficzny jest mniejszy, ale mimo wszystko wiele rzeczy im się udaje zrobić. Jest większe zrozumienie potrzeb tak ze strony tak władz regionalnych, jak i instytucji, przedsiębiorców. W listopadzie 2013 roku na forum sejmiku wojewódzkiego sygnalizowaliśmy wiele problemów związanych z kurczeniem się miast. Miano coś z tym dalej zrobić i co? Cisza. AMC

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera