Najlepsze zdjęcia 2019 roku autorstwa Kariny Trojok. Szefowa, która roboty się nie boi

Karina co jakiś czas bierze aparat i biegnie „na materiał” – jak to w naszym slangu mówimy o dziennikarskim zleceniu. Niech Państwa nie zwiedzie ten obraz: filigranowa reporterka z małym aparacikiem w rękach, nie większym od komórki. Bo Karina, która przez lata najpierw w Trybunie Śląskiej, a potem w Dzienniku Zachodnim, biegała po mieście z wielgachną torbą fotograficzną i długimi obiektywami, dziś pracuje małym (choć porządnym) aparatem. Dzięki temu nie płoszy swoich bohaterów, emocje na zdjęciach są prawdziwe, a miny naturalne. To idealna sytuacja dla dobrego dokumentalisty.
Tutaj zobaczcie najlepsze zdjęcia Kariny Trojok. Kliknijcie w galerię poniżej:

Rzecz jasna, Karina ma więcej tajemnic niż tylko mały sprzęt. Potrafi w bazach zdjęć znaleźć odpowiednią fotografię w około 13 - góra 15 – sekund. Potrafi przygotować zdjęcie na stronę pierwszą DZ – skadrować, nadać odpowiednią głębie, nałożyć dobrej wielkości winietę - w 3 minuty, góra 4. A swój wciąż dziewczęcy głos brutalnie wykorzystuje w handlowych negocjacjach – raz oczaruje nim autora zewnętrznego i kupi od niego dobre zdjęcie za bezcen, innym raz sprzeda komuś nasz materiał za fortunę. Fotoedytorka idealna. Aha, ma Karina jeszcze kilka innych zdolności – na przykład jest wyspecjalizowana w nieodbieraniu tych najtrudniejszych telefonów od naczelnego, ale do tego nigdy nie chce się przyznawać.

Zapraszamy do galerii w tekście – tam znajdą Państwo najlepsze zdjęcia lub najważniejsza wydarzenia, które fotografowała Karina Trojok w roku 2019. Wybrała sama. Będzie wdzięczna za wszelkie uwagi – podyskutujcie z nią. Lubi to – z nami spiera się cały czas. I na ogół ma rację.