MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najmniejsza szkoła w województwie śląskim rozpoczęła rok szkolny. Uczy się tu tylko 11 dzieci. Placówce groziła likwidacja...

Piotr Ciastek
Najmniejsza szkoła w województwie śląskim rozpoczęła rok szkolny. Uczy się tu tylko 11 dzieci
Najmniejsza szkoła w województwie śląskim rozpoczęła rok szkolny. Uczy się tu tylko 11 dzieci Dawid Wygas / Polska Press
Grodzisko (powiat kłobucki) ma najmniejszą szkołę w województwie śląskim. Uczy się tu zaledwie 11 dzieci. Prowadzona przez lokalne stowarzyszenie publiczna placówka szczyci się rodzinną atmosferą i indywidualnym podejściem do ucznia. Właśnie zaczął się tu kolejny rok szkolny. W tym szczególnym dniu towarzyszyliśmy uczniom, rodzicom i nauczycielom.

Najmniejsza szkoła w województwie śląskim. Uczy się tu tylko 11 dzieci

W niewielkiej miejscowości, zamieszkałej przez blisko 800 osób, w klasach 1-3 uczy się 11 dzieci. Okazuje się, że szkoła w Grodzisku, bo o tej miejscowości mowa, to najmniejsza szkoła w województwie śląskim.

- Tak mała szkoła ma swoje zalety i wady. Zaletą na pewno jest indywidualne podejście do każdego ucznia. Wychowawcy są w stanie przekazać każdemu uczniowi odpowiednią wiedzę. Poza tym mamy pełną kontrolę nad bezpieczeństwem dzieci. Na przestrzeni lat można zaobserwować, że nasi absolwenci, którzy idą dalej do większych szkół, radzą sobie naprawdę znakomicie - mówi Joanna Przewłoka, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Elizy Orzeszkowej w Grodzisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Zobacz zdjęcia z rozpoczęcia roku w tej mikroskopijnej szkole:

Podobnie jak wiele małych, wiejskich szkół, placówka w Grodzisku w pewnym momencie swojej historii napotkała na problemy.

- W latach 90. podczas reformy oświatowej zapadła decyzja o likwidacji tutejszej szkoły. Mieszkańcy zbuntowali się wtedy, bo szkoła została zbudowana przez ich dziadków i pradziadków. Wtedy pojawił się pomysł na założenie stowarzyszenia, które mogłoby prowadzić szkołę, bo ówczesny władze gminy nie był przychylne ocaleniu placówki. Ludzie się wtedy bardzo zintegrowali. Zaczynaliśmy od zera: szkoła była nieocieplona, otoczenie było pobojowiskiem. Wiele prac wykonanych było w czynie społecznym. Nie było osoby, która by odmówiła - mówi Bogumiła Głąb, która była pierwszą prezes Stowarzyszenia Krzewienia Kultury i Oświaty we Wsi Grodzisko.

Zaczynali od jednego komputera

Jak mówią w Grodzisku, obecny zarząd szkoły działa sprawnie i stara się zadbać o placówkę i jej uczniów jak najlepiej, ale początki nie były łatwe. W początkach istnienia szkoły, już pod skrzydłami stowarzyszenia, placówka posiadała tylko jeden komputer stacjonarny, teraz uczniowie korzystają z nowoczesnych tablic multimedialnych, a sale szkolne są dobrze wyposażone.

- Dzieci czują się tutaj jak w domu. Nauczane są w wielkim spokoju i przyjaznej atmosferze. Znają się nie tylko w szkole, ale i poza nią, bo wiadomo, że to mała miejscowość - dodaje Bogumiła Głąb.

Dyrekcja szkoły podkreśla, że świetnie układa się też współpraca z rodzicami dzieci. - Tym bardziej, że nasze stowarzyszenie składa się głównie z rodziców uczących się tu dzieci. To wszystko wpływa na to, że panuje tu miła atmosfera. Tworzymy taką małą rodzinę. Zapraszamy do nas! - zachęca dyrektor Joanna Przewłoka.

Nie pozostaje więc nic innego niż życzyć "szczęśliwej jedenastce", jak najlepszych chwil spędzonych w najmniejszej, ale prowadzonej z największym sercem szkole w województwie śląskim.

Nie przeocz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni