To musiało być prawdziwe deja vu dla wszystkich mieszkańców bloku przy ul. PCK w Siemianowicach Śląskich. Już drugi raz przeżyli to samo, czyli powstanie ogromnego osuwiska ziemi. Niby wszystko było zasypane, zabezpieczone, aż tu nagle... rypnęło bez zapowiedzi.
Szanowni Państwo! Przez media - szczególnie ogólnopolskie - przeszło lotem błyskawicy, że Śląsk zaczyna się zapadać, bo w Siemianowicach powstała pierwsza dziura pokopalniana. Otóż po pierwsze: nie zaczyna się zapadać, a zapada się od kilkudziesięciu lat i nie pierwsza dziura, a któraś tam z kolei.
Doskonale pamiętam, jak wiele lat temu na granicy Siemianowic i Katowic pojawiła się podobna ogromna dziura - prawdopodobnie była to kopalniana wychodnia sprzed wojny - ale, jako że nikomu na nieużytkach krzywdy nie zrobiła, szybko o niej zapomniano.
Setki takich samych dziur pojawia się w lasach, parkach, ale że niewiele osób tam chodzi, sławne nigdy nie będą. Sławni za to mogą być mieszkańcy Siemianowic. Radzę, aby uzbroić się w cierpliwość i zaparzyć ziółka na uspokojenie, bo z pewnością w najbliższych dniach reporterzy ogólnopolskich mediów będą chcieli wam zadać to najważniejsze pytanie: jak się żyje na dziurze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?