Najważniejsze dzieła śląskiej architektury w 2015 roku

To był bardzo dobry rok dla architektury w Śląskiem. Sztandarowe inwestycje, na które czekaliśmy, okazały się równie spektakularne jak na wizualizacjach, a to, jak wiemy, regułą nie jest. Ponadto, co też ważne, udane, interesujące projekty udało się zrealizować nie tylko w Katowicach.

Katowice bardzo efektowne

Eksportowym produktem śląskiej architektury jest oczywiście konstelacja budynków w nowej katowickiej „strefie kultury”, ulokowanej na wschód od Spodka. W 2014 r. otwierano siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (projekt Tomasza Koniora). W marcu roku ubiegłego świętowaliśmy natomiast inaugurację Międzynarodowego Centrum Kongresowego (JEMS Architekci), a w czerwcu - nowego Muzeum Śląskiego (pamiętamy, że budowa praktycznie zakończyła się w 2013 roku), autorstwa austriackiej pracowni Riegler Riewe Architekten.

Oba gmachy zupełnie słusznie przyciągnęły uwagę architektonicznego świata do Katowic. Na to przecież liczyliśmy. MCK i Muzeum mają swój niewątpliwy urok i charakter, znakomicie sprzedają się nie tylko na zdjęciach. Na żywo widać, w jak umiejętny sposób muzealny kompleks udało się wkomponować w postindustrialny krajobraz dawnych Katowic. Podobnie jest z centrum kongresowym - choć budynek jest ogromny, uzupełnia się z położonym vis-à-vis Spodkiem. A zielona dolina - obsiany trawą dach, przez który można przedostać się z jednej części gmachu na drugą - jest dziś jedną z widokowych atrakcji stolicy województwa.

W ubiegłym roku Katowice straciły jeden z ciekawszych budynków powojennego modernizmu - w grudniu zakończyła się rozbiórka DOKP. Wciąż czekamy na wizualizację wież, które mają zastąpić bardzo dobre, ale zaniedbane dzieło Jerzego Gottfrieda. Na razie o tym, że nowe biurowce w Katowicach mogą prezentować się atrakcyjnie, przekonuje kompleks Silesia Business Park, zaprojektowany przez bytomskie biuro Medusa Group. W listopadzie ub. roku oddany do użytku został drugi budynek, popularnie nazywany „tiramisu”. Choć pasy na jego elewacji bardziej przypominają... przekrój geologiczny.

Języki ognia w Żorach

Medusa Group stoi również za jednym z najciekawszych i najbardziej fortunnych w ostatnich latach przedsięwzięć porządkujących przestrzeń miejską. W tym przypadku chodzi o otoczenie neoromańskiego, monumentalnego kościoła św. Jacka w Bytomiu. W jego sąsiedztwie architekci zaprojektowali ogród różańcowy i budynek warsztatów muzy-czno-teatralnych - ze skośnym dachem, na którym rośnie trawa. A wszystko w dobrym guście, minimalistycznej formie, tak różnej od powszechnej praktyki zdobienia przykościelnych przestrzeni gipsopodobnymi pomnikami.

Które miasto w regionie ma dziś najbardziej estetyczny obiekt piłkarski? Nie Zabrze, nie Chorzów i nie Katowice. Choć GKS Tychy to dziś zespół trzecioligowy (II liga to trzeci poziom rozgrywek), stadion miejski, na którym rozgrywa swoje mecze, to arena godna ekstraklasy. Od roku swoją architektoniczną wizytówkę mają też Żory. Tamtejsze Muzeum Ognia, zasłużenie nominowane do nagrody Architektura Roku 2015 woj. śląskiego, przyznawanej przez SARP. Gmach z miedzianą elewacją, nawiązującą do buchających płomieni, opowiada nie tylko przemysłową historię regionu, ale i miasta, które wielokrotnie było niszczone przez ogień.

Na koniec najbardziej awangardowe dzieło w budownictwie jednorodzinnym. Dom Roberta Koniecznego w Brennej (nagrodzony w konkursie SARP w 2015 r.) został ochrzczony mianem „Arki Koniecznego” - w całości został zbudowany z betonu, a dzięki swojej sylwetce i położeniu, wygląda, jakby spływał ze zbocza góry. Dla Koniecznego miniony rok był bardzo udany również, jeśli chodzi o inwestycje poza jego regionem. Jego dziełem jest również powszechnie chwalone Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie.

*Niezapomniany Sylwester w Katowicach 2015 z Polsatem ZDJĘCIA + WIDEO
*Zapadlisko na Rynku w Katowicach. Co się stało?
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU