Bo co ten facet ma robić, kiedy każą mu budować autostrady za tradycyjnie już mikry budżet, na zwykle cudzych terenach, wedle przeważnie fantazyjnych projektów, z wiecznie oprotestowanymi wykonawcami, ze z reguły nie takich jakościowo materiałów, i w zawsze zbyt krótkim terminie?
Otóż jest sposób! Trzeba po prostu brać przykład ze Stalexportu i budować autostrady, jak się uda, a potem ustawiać kasy przy wjazdach i natychmiast zaczynać remont drogi. Plan będzie wykonany, opłaty zaczną wpadać i pewnie uda się zachować intratne stanowisko. To metoda sprawdzona, bo cóż z tego, że kierowcy potem się buntują i nie chcą płacić. Nawet jeśli wygrają sprawę sądową, to ilu z nich będzie się chciało procesować?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?