Według informacji jednego z kandydatów do parlamentu, w nocy z piątku na sobotę doszło do złamania ciszy wyborczej w Gliwicach.
CO TO JEST CISZA WYBORCZA, CO WOLNO, A CZEGO NIE WOLNO - ZOBACZ I ZAREAGUJ
Jak informuje kandydat, tuż po północy ktoś zerwał jego plakaty wyborcze. Na miejsce została wezwana policja.
CZYTAJ O POZOSTAŁYCH PRZYPADKACH NARUSZENIA CISZY WYBORCZEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM
W całej Polsce Państwowa Komisja Wyborcza odebrała na razie zaledwie kilka informacji o złamaniu ciszy wyborczej. Dotyczą m.in. powieszenia banera kandydata na płocie bez zgody właściciela i opublikowania sondażu na portalu internetowym. Za każdym razem o incydentach poinformowana została policja.
- Nie są to jakieś poważne incydenty, ale istnieje konieczność zawiadomienia policji - informuje PKW.
Policja ma natomiast obowiązek wszczęcia postępowania wyjaśniającego.
Ostateczną decyzję, czy faktycznie doszło do złamania ciszy wyborczej podejmuje sąd i to on nakłada ewentualne kary. Naruszenie nałożonego dobę przed wyborami zakazu może kosztować od 500 tys. do miliona złotych.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?