Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza mapa Sympatii do Podbeskidzia wywołała ożywioną dyskusję

JAK
Nasza mapa „Sympatii do Podbeskidzia”, która ukazała się w papierowym, czwartkowym wydaniu „Dziennika Zachodniego”, a także na naszych serwisach www.dziennikzachodni.pl oraz naszemiasto.pl wywołała ożywioną dyskusję na naszych portalach oraz w mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że na mapie zamieściliśmy kilkadziesiąt nazwisk osób – działaczy społecznych, polityków, samorządowców, naukowców z naszego regionu. Pokusiliśmy się o pogrupowanie tych osób na trzy kategorie. Jedną z pozytywnym stosunkiem do Podbeskidzia, drugą - negatywnym i trzecią – stojącą niejako pośrodku. Podbeskidzie nie od dzisiaj bowiem wywołuje emocje. Dla jednych nie ma takiego regionu. Inni uważają, że jest świetnym pomostem między Śląskiem a Małopolską. Jeszcze inni twierdzą, że Podbeskidzie to Śląsk, tyle że Cieszyński.

Na naszym portalu www.dziennikzachodni.pl internauta o nicku „Z_Karpackiego” napisał: „Podbeskidzie to część Małopolski. To jest coś zbliżonego do ks. Oświęcimskiego plus Bielsko i opłotki (Czechowice). Pojęcie Podbeskidzie zwalczane na SCI ma spor sympatię w BB i umiarkowaną,bardziej wiązaną z subregionie w ramach Małopolskim. Śląsk Cieszyńskie się zoberslązaczył. Nawet elity cieszyńskie już to widzą i mają załamane ręce. Pozdro z małopolsko-beskidzkiego BB!”.

Internauta o nicku „Herbert” napisał z kolei: „Ciekawe jest powoływanie się na twórczość rodowitego Ślązaka ks. Emanuela Grima przez przeciwników ŚLĄSKOŚCI . Określenie PODBESKIDZIE odnosiło się do terenów zamieszkałych przez górali śląskicch z TRÓJWSI w tym równiez do górali czadeckich na pewno nie do Bielska i Białej rozumię ze sasiedztwo górali żywieckich nie było niemiłe dla księdza bo posługiwał w Rychwałdzie ale co upoważnia bielszczan do zawładnięcia określeniem PODBESKIDZIE tym bardziej iż nie jest to ludność rodzima lecz przesiedleńcy . Pozdrawia potomek po kądzieli górali czadeckich pochodzenia Śląskiego

„Na ks. Grima powołują się ci, którzy polemizują z twierdzeniem, jakoby ta nazwa była komunistycznym wymysłem. W takim samym kontekście pisze o tym autor artykułu. Nic wspólnego z antyśląskością czy prośląskością ten argument nie ma. Po prostu unieważnia jeden z argumentów przeciwników Podbeskidzia, choć nic nie rozstrzyga” - ripostował internauta o nicku „Podbeskidzie”.

ZOBACZ MAPĘ SYMPATII PODBESKIDZIA

Ożywiona dyskusja wywiązała się także na portalach społecznościowych. Piotr Maciążek, redaktor naczelny @Energetyka_24 , specjalista w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, na Twitterze napisał: „Jak można badać relację do czegoś co nie istnieje”.

Autor artykułu Jacek Drost odpisał więc: „ Dla Pana nie istnieje, dla innych istnieje, choćby w sensie emocjonalnym, a to zawsze coś :)”. Po wymianie uwag red. Maciążek przyznał, że się nieco droczył, a na pytanie po której stronie dopisać go do mapy odparł, że zdecydowanie po lewej, bo jest zwolennikiem Śląska Cieszyńskiego.

Bardzo aktywny w dyskusji na Twitterze był Jarosław jot-Drużycki, felietonista, publicysta i autor książki „Hospicjum Zaolzie”, którego przypisaliśmy do grona osób mających pozytywny stosunek do Śląska Cieszyńskiego, a negatywny do Podbeskidzia.
"Mapa sympatii do tzw. Podbeskidzia w dzisiejszym @zachodni. Jak widzicie jestem dość negatywnie nastrojony... ;-) " - napisał na wstępie jot-Drużycki, a później się zaczęło...

Z kolei Andrzej Nycz, prezes Stowarzyszenia Beskidzki Dom stwierdził na swoim profilu na Facebooku, że przypisany mu w artykule pogląd jest nieprecyzyjny i wyjaśnił, że „Podbeskidzie to istniejący, nieokreślony dokładnie granicami obszar społeczno-gospodarczy z centrum ulokowanym w Bielsku-Białej. Niezmienne natomiast są wykształcone przez historię krainy historyczne i geograficzne Śląska Cieszyńskiego i Małopolski, a ich granica przebiega m.in. linią rzeki Białej, abstrahując od powojennych zmian demograficznych. Podbeskidzie nie koliduje z krainami geograficznymi i historycznymi, ponieważ nimi nie jest. Dlatego też poglądy wyrażane przez organizacje i mieszkańców małopolskich i śląsko-cieszyńskich części Podbeskidzia są nam bliskie. Stowarzyszenie 'Beskidzki Dom' zabiega o respektowanie powyższej rzeczywistości historycznych regionów w zmianie nazwy obecnego województwa oraz w ramach wprowadzanej edukacji regionalnej. "Podbeskidzie" w formie obszaru społeczno-gospodarczego jest zwornikiem byłych terenów woj.bielskiego zarówno wchodzących w skład województwa śląskiego jak i znajdujących się na obszarze województwa małopolskiego” - napisał Andrzej Nycz.
Dr Grzegorz Wnętrzak, wiceprezes Stowarzyszenia Beskidzki Dom, w imieniu stowarzyszenia ustosunkował się od naszej mapy: Napisał: "Nasze stanowisko jako Stowarzyszenia Beskidzki Dom jest znane: historyczne krainy jak Śląsk Cieszyński i Małopolska są podstawą kulturowej tożsamości mieszkańców i nie zamierzamy zastępować je Podbeskidziem. To ostatnie pojęcie rezerwujemy do określania innego typu regionu niż historyczny: regionu gospodarczo-społecznego. Co więcej, nie chcemy do niego nikogo na siłę ciągnąć. To tytułem wyjaśnienia. Oczekuję od Dziennika Zachodniego sprostowania w tej sprawie" - podkreślił dr Grzegorz Wnętrzak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!