Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza mapa wpływów politycznych w województwie śląskim wywołała potrzebną dyskusję

Agata Pustułka
Układ sił w sejmiku śląskim stale ulega zmianom
Układ sił w sejmiku śląskim stale ulega zmianom Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
W ubiegły piątek opublikowaliśmy w DZ mapę wpływów politycznych w regionie. Poddaliśmy pod dyskusję, kto z naszych regionalnych polityków liczy się w grze, kto dopiero aspiruje, lub kto po prostu nie ma kompletnie nic do powiedzenia w zarówno ogólnopolskiej, jak i lokalnej polityce.

Ale się zadziało! Dzwonili i jedni, i drudzy. Dlaczego ich akurat nie ma na liście albo czemu inni są i to za wysoko? Poprosiliśmy ekspertów o ocenę. Niemal wszyscy przyznawali, że co do zasady zgadzają się z naszymi recenzjami.

Prof. Jacek Wódz, wieloletni obserwator sceny politycznej w skali mikro i makro, ocenia: - Ma rację Marek Twaróg, naczelny DZ, że liderów jak na lekarstwo.

Prof. Wódz, wybitny socjolog pohamowywał emocje, dodając, byśmy nie mieli zbyt wielkich oczekiwań, bo po prostu klasa polityczna jest taka, jakie jest społeczeństwo. Poza tym, według niego, i tak przyzwoicie wypadamy na tle innych regionów.

Przy okazji prof. Wódz zauważył kilku, jego zdaniem, prymusów. To Barbara Dolniak (Nowoczesna), Marek Wójcik (PO), czy Wojciech Szarama (PiS). Uznał jednak, że elity to dziś przede wszystkim samorząd i „partia” śląskich oraz zagłębiowskich prezydentów. Testem dla nich będzie wdrożenie przygotowanej przez PiS ustawy metropolitalnej. Czy dojdą do zgody, gdzie będzie siedziba metropolii? Bo prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński już zaprasza do... Zagłębia, zaś prezydent Świętochłowic na łamach DZ zaleca mu wypicie szklanki zimnej wody. Czyli „dzieje się”. I dobrze.

Według politologa z UŚ, dr. Tomasza Słupika, problemem jest rzeczywiście brak wyraźnych liderów we wszystkich ugrupowaniach. W PO mamy dwóch. W regionie marszałka województwa Wojciecha Saługę oraz błyszczącego w mediach ogólnopolskich Borysa Budkę, byłego ministra sprawiedliwości, bardzo dobrego posła, który zrezygnował z walki o przywództwo w PO. - PiS wprowadził do Sejmu zbyt wielu parlamentarzystów anonimowych, mało aktywnych, zaś starzy wyjadacze błyszczą okazjonalnie, jak Jerzy Polaczek, który zaapelował, by po Brexicie przenieść niektóre instytucje unijne do Katowic. Gdzieś zniknął szef struktur regionalnych PiS Wojciech Szarama, inny ze znaczących parlamentarzystów - Grzegorz Tobiszowski - walczy o śląski węgiel i nie ma głowy do innych spraw. Poza tym w PiS brak regionalnych inicjatyw, idei. - Bo dziś politycy zajmują się przekazywaniem „przekazów dnia”, a nie produkowaniem idei - gorzko dodaje prof. Wódz.

Politolog z UŚ dr Małgorzata Myśliwiec jest zdumiona polityką centrum wobec regionu. - Gdy przeczytałam w jednej z prawicowych gazet, że szefa RAŚ Jerzego Gorzelika trzeba wsadzić do więzienia, a jeszcze zachęcano, by „odpowiednio” potraktowali go współwięźniowie, byłam w szoku. Z mojej obserwacji polityki innych krajów wynika, że tzw. centrum nie stosuje polityki „słonia wobec mrówki”, nie wywołuje konfliktów, lecz raczej stara się je wy-tłumić - wyjaśnia dr Myśliwiec.

Dr Krystian Dudek, ekspert i doradca z zakresu marketingu politycznego, właściciel Instytutu Publico, mówi: - Partie i politycy często spoglądają na Amerykę, szukając inspiracji z zakresu marketingu politycznego. Szkoda, że tak rzadko inspiracją jest fakt, że w USA do wielkiej polityki idą osoby, które mają na koncie sukcesy zawodowe, są spełnionymi biznesowo liderami. Tacy ludzie nie szukają sposobu na to, jak dorobić się przez parę lat, wziąć lub spłacić kredyt, czy wykorzystać polityczne kontakty i układy. Polska polityka, jak do niedawna piłka nożna, choruje na brak prawdziwych liderów - twierdzi dr Dudek. - Polityków mających charyzmę, wiedzę, doświadczenie, zdrowy dystans i polityczną mądrość możemy w kraju policzyć na palcach jednej ręki. Efektem są dziwne wypowiedzi, pomyłki, serwowanie nam populistycznych ogólników.

Słabością całej sceny politycznej jest nieobecność lewicy, która - zdaniem naszych ekspertów - nie odrodzi się w formie ekskluzywnej intelektualnie partii „Razem”. KOD natomiast, nowe „dziecko” polskiej polityki, to w wymiarze i regionalnym, i ogólnopolskim, na razie (a może na zawsze) tylko ruch społeczny, a nie regularna partia polityczna.

*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!