Małżeństwo z Rudy Śląskiej zatrudniło korepetytorkę, która od dłuższego czaru regularnie przychodziła do ich domu, aby udzielać lekcji dziecku.
Niedawno rodzina zorientowała się, że z różnych zakamarków znika biżuteria oraz wyroby jubilerskie. Cień podejrzenia padł na 40-letnią nauczycielkę.
Nie przeocz
- Pokrzywdzeni skontaktowali się z funkcjonariuszami, którzy wspólnie z nimi przygotowali zasadzkę - informuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Zobacz koniecznie
Wszystko zostało opracowane jak w filmie kryminalnym.
- W dniu, w którym nauczycielka miała przyjść na korepetycje, detektywi zainstalowali w salonie kamerę, a sami czekali w pokoju obok. Był to strzał w dziesiątkę, a złodziejka dała się złapać w sidła - opisuje asp. szt. Ciozak.
Korepetytorka została przyłapana na gorącym uczynku. - Była zaskoczona. Nie wiedziała, co powiedzieć - dodaje rzecznik.
Mundurowi natychmiast udali się do mieszkania 40-latki, w którym znaleziono prawie 400 sztuk biżuterii, złota, kamieni szlachetnych oraz wyrobów jubilerskich. Część należała do poszkodowanej rodziny z Rudy Śląskiej.
Przed funkcjonariuszami żmudny proces katalogowania i opisywania znalezionych przedmiotów, a następnie poszukiwania właścicieli.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?