Nasz pomysł wywołał spory rezonans i... podziały. Za są oczywiście przede wszystkim kibice Górnika, koledzy po fachu Nawałki i byli reprezentanci uważają, że jest to idea co najmniej karkołomna.
- To prawda, że do eliminacji pozostało jeszcze sporo czasu, ale jesteśmy w sytuacji, w której nawet mecze towarzyskie musimy traktować jak te o punkty - uważa Radosław Gilewicz. - Selekcjoner musi śledzić występy kadrowiczów, a to oznacza mnóstwo pracy w weekendy. Jak to połączyć z prowadzeniem zespołu w lidze? Z tych obserwacji wyciąga się wnioski, ogląda nagrania z innych spotkań, gdzie tu miejsce na treningi w klubie? - pyta retorycznie były reprezentant Polski.
W kilku europejskich krajach podobny eksperyment miał jednak już miejsce.
- Wszystko jest teoretycznie możliwe, taki wariant też, ale nie przypuszczam, żeby prezes Boniek zgodził się na podobne rozwiązanie - twierdzi Antoni Piechniczek. - Mam też przekonanie, że podział obowiązków sprawiłby, że ucierpiałaby jakość pracy zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Przecież trudno przygotowywać się i koncentrować na meczu ligowym mając np. za kilka dni spotkanie kadry z wymagającym rywalem. Zaznaczam też, że nie mówię tego tylko w kontekście trenera Nawałki, bo w przeciwieństwie do dziennikarzy nie przesądzam, jaką decyzję ostatecznie podejmie prezes PZPN.
Co ciekawe, opcja dzielenia ról przez Nawałkę nie przypada do gustu także prezesowi Górnika.
- Reprezentacja wymaga całej uwagi, nie podobałoby mi się, gdyby nasz trener nie poświęcałby się jej całkowicie - mówi Artur Jankowski. - Rozumiem, że rozmawiamy w kontekście Adama Nawałki, więc dla mnie sprawa jest prosta. Do 18 grudnia, gdy rozegramy mecz Pucharu Polski z Legią Warszawa, chciałbym, żeby obecny szkoleniowiec pracował u nas. A potem? To już zależy od samego trenera i - pewnie przede wszystkim - prezesa Zbigniewa Bońka.
Może więc w ogóle wybór trenera ligowego na następcę Fornalika nie jest najlepszą drogą?
- Gdyby to ode mnie zależało, wziąłbym trenera z zagranicy, który ma w CV pracę w roli selekcjonera - potwierdza Gilewicz. - A przede wszystkim zostawiłbym Waldemara Fornalika i pozwolił, żeby zaprocentowały doświadczenia, jakie zebrał w eliminacjach do mistrzostw świata. Mleko się jednak rozlało i dlatego właśnie możemy zajmować się takimi pomysłami, jak dzielenie pracy między kadrę i klub.
*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?