Neal Shusterman i Eric Elfman „Strych Tesli" RECENZJA: wzruszająca i wciągająca powieść dla nastolatków

Po małym wypadku ze starym tosterem, postanawiają pozbyć się wszystkich przedmiotów zalegających na strychu. Organizują więc wyprzedaż garażową, na którą, ku zaskoczeniu chłopców, przybywają tłumy. Odwiedzają ich również dziwni i podejrzani mężczyźni w garniturach, którzy przyjeżdżają białym samochodem. Te odwiedziny stają się dopiero przyczyną dziwnych wydarzeń, jakie będą udziałem Nicka, Danny'ego i nowych nabywców przedmiotów ze strychu Slatów.

Nick odkrywa, że urządzenia, które sprzedał, o pozornie oczywistym przeznaczeniu, działają zupełnie inaczej niż powinny, np. ogniwo elektryczne ożywia umarłych, aparat fotograficzny robi zdjęcia przyszłości, magnetofon zaś nagrywa... ludzkie myśli.

Czy Nick i jego znajomi z nowej szkoły rozwikłają zagadkę niezwykłych przedmiotów ze strychu? Kto je stworzył i w jakim celu? Dlaczego rodziną Slatów interesują sie mężczyźni z białego auta? Czym jest Stowarzyszenie Acceleratti? Tego wszystkiego dowiecie się po przeczytaniu powieści.

„Strych Tesli" to jedna z najlepszych książek, jakie czytałem. Wciągająca. Pełna napięcia. Tajemnicza. Zaskakująca. Trudno się było od niej oderwać. Dodatkowo muszę przyznać, że książka mnie wzruszyła i dała do myślenia. Moim zdaniem każdy młody człowiek chętnie ją przeczyta, bo pomimo niezbyt ciekawego tytułu, porusza poważne tematy związane z życiem w niepełnej rodzinie, przeżytą traumą, brakiem akceptacji w grupie, odpowiedzialnością dzieci za błędy rodziców czy depresją nastolatków.

Uważam również, że pod tajemniczą i trochę zabawną treścią kryje się prawdziwie poruszająca historia. Oceniam tę książkę 10/10.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany