Jak się dowiadujemy niebawem skończy się kryzys neurologiczny w szpitalu w Rudzie Śląskiej, którego władze musiały na trzy miesiące zawiesić działalność oddziału neurologicznego i udarowego. Z pracy w szpitalu zrezygnowało siedmiu specjalistów. Na szczęście udało się skompletować nowy zespół.
Problemy z obsadą neurologiczną są w całej Polsce nie tylko w Rudzie. Brakuje też lekarzy innych specjalności. Luki uzupełniają lekarze - emeryci.
- Przez cały okres zawieszenia oddziałów bez zmian funkcjonuje nasza przyszpitalna Poradnia Neurologiczna oraz Poradnia Leczenia Stwardnienia Rozsianego (SM). Bez pomocy specjalisty nie pozostaną również pacjenci hospitalizowani w Szpitalu wymagający konsultacji neurologicznych- podkreśla w rozmowie z DZ dr n. med. Jerzy Zdrzałek, dyrektor ds. medycznych rudzkiego Szpitala.
Brakuje neurologów, bo nie ma wystarczającej liczby lekarzy tych specjalności, a często ci pracujący w szpitalach wolą przejść do mniej stresującej, a często lepiej płatne pracy w przychodniach, czy poradniach. Poza tym szpitale podkupują sobie lekarzy, co stało się już działaniem nie niemal masową skalę.
- Kłopoty kadrowe na naszym Oddziale Neurologicznym będą przejściowe i już w grudniu Oddział wznowi swoją działalność. Decyzja o zawieszeniu działalności Oddziału była bardzo trudna i jest ostatecznością, ale nie możemy ryzykować zdrowia i życia pacjentów. Pragnę serdecznie podziękować całemu zespołowi lekarzy i pielęgniarek Oddziału Neurologicznego za wieloletnią pracę na rzecz naszego Szpitala - mówiła DZ dr Katarzyna Adamek, prezes Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Z zaburzeniami określanymi szeroko jako choroby mózgu żyje w Europie ponad 165 milionów ludzi i liczba ta wciąż wzrasta. Jest to spowodowane nie tylko starzeniem się społeczeństwa, ale także zmianami cywilizacyjnymi. Szacuje się, że jedna na trzy osoby cierpi lub będzie cierpieć z powodu tych zaburzeń.
Mózg jest najbardziej złożonym organem ludzkiego ciała, a jego zaburzenia są jednym z największych wyzwań dla nauki i systemu opieki zdrowotnej. Najczęstsze zaburzenia neurologiczne to udary mózgu, choroby Alzheimera i Parkinsona, które dotykają osób starszych. Schorzenia neurologiczne, takie jak: padaczka, stwardnienie rozsiane czy migrena dotyczą coraz częściej osób młodych. W diagnostyce i terapii tych chorób nastąpił ogromny postęp. Niestety, przez studentów i młodych lekarzy neurologia jest wciąż postrzegana głównie jako specjalizacja diagnostyczna. Z tego względu jest zbyt rzadko wybierana, co skutkuje brakami kadrowymi. To jeden z najpoważniejszych problemów współczesnej neurologii w Polsce.
- Braki kadrowe dotyczą głównie personelu oddziałów neurologii i oddziałów udarowych. Jeżeli nie zachęcimy rezydentów do kształcenia się w tej specjalizacji, to przy rosnącej liczbie pacjentów z chorobami mózgu wkrótce zabraknie lekarzy do pracy. Konieczne są zmiany systemowe, w tym uznanie neurologii za specjalizację priorytetową – powiedział prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Oddziału Neurologicznego i Udarowego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku, Gdański Uniwersytety Medyczny.
Zobaczcie koniecznie
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?