Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bać się terrorystów - radzi gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u i maratończyk

Roman Polko
Piotr GRZYBOWSKI/SE/EAST NEWS
Rozmowa z gen. Romanem Polko, maratończykiem i byłym dowódcę jednostki specjalnej GROM

Kiedy ostatnio startował pan w maratonie?
Tydzień temu, w Paryżu. Biegło tam jakieś 40 tysięcy osób. To drugi największy, po bostońskim, maraton świata. Zawodom przyglądało się jakieś 700 - 800 tysięcy widzów. Panowała rewelacyjna atmosfera. Jak zresztą na każdym maratonie. To są prawdziwe święta sportu.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Seria wybuchów w Bostonie. Są zabici, rośnie liczba rannych [VIDEO+ZDJĘCIA]
Atak terrorystyczny w Bostonie. W maratonie startowali Polacy [ZDJĘCIA, WIDEO]
Zamach terrorystyczny na Maratonie Bostońskim: Zawodnik z Bielska-Białej jest bezpieczny

I co teraz się stanie z tą radosną atmosferą? Pryśnie?
To, co się stało w Bostonie to wydarzenie bez precedensu. Owszem, był zamach na olimpiadzie w Monachium, ale tam cel było tak naprawdę konkretne państwo. Tutaj uderzono we wszystkich, niezależnie od nacji i kraju pochodzenia. Boję się, by po tym wydarzeniu samorządy, pod pozorem wzmocnienia bezpieczeństwa, nie zaczęły obciążać organizatorów maratonów dodatkowymi kosztami, bądź zmuszać do zmniejszenia ilości startujących. To by zabiło te imprezy. Zaczęły by się stawać coraz bardziej komercyjne.

No dobrze, ale co można po czymś takim zrobić? Czy da się zabezpieczyć taką imprezę jak maraton?
To niewykonalne. Maratonem żyje całe miasto. To jest impreza odbywająca się na długości niemal 50 kilometrów. Wzdłuż trasy gromadzą się setki tysięcy ludzi, są dziesiątki punktów kibicowania. Rygorystyczna kontrola bezpieczeństwa zajęłaby mnóstwo czasu i wymagała skierowania do tego olbrzymich sił.

KOMENTARZE PO MARATONIE:
Ultramaratończyk August Jakubik o wydarzeniach w Bostonie: To brutalne i niegodne
Ekspert o Maratonie Bostońskim: Takich maratonów fizycznie nie da się zabezpieczyć

I terroryści pewnie doskonale o tym wiedzą. Wracamy zatem do pytania, co teraz robić?
Przede wszystkim nie bać się. Siłą terroryzmu nie jest liczba zabitych, ale siła wywołanego strachu. Dlatego teraz nie powinniśmy rezygnować z maratonów, ani ograniczać liczby startujących. Terrorystom o to właśnie chodzi. Byśmy zrezygnowali z tego, co daje nam radość i zamknęli się w czterech ścianach.

Michał Wroński


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!